Warszawska moda na odgradzanie się. "Plac zabaw wyłącznie dla..."
W sieci pojawiło się zdjęcie tabliczki "Plac Zabaw wyłącznie dla dzieci mieszkańców SMB "Imielin". - Zaczną się terytorialne podziały wśród swoich - zauważa mieszkanka stolicy.
darosoldier z- #
- #
- #
- 382
Komentarze (382)
najlepsze
Kiedyś dzieci bawiły się na swoich podwórkach bez odgradzania, a i tak dzieciaki z sąsiednich podwórek były traktowane jak alieny :D
Ta wspólnota za te huśtawki buli - tak, to jest jej własność xD
Ej Karolu, weź zostaw otwarty samochód jutro co? Z kluczykami w stacyjce najlepiej. Bo uzurpujesz sobie prawo do tego samochodu co go kupiłeś, a ja chetnie bym sie nim do pracy przejechał :/
A jak wygląda alternatywny świat? Spacery pomiędzy ogrodzeniami i ławeczka na skwerze pod oknami sąsiadów.
Takie zagradzanie ma jedną wadę- coraz ciężej gdzieś dojść. Kiedy mogłem sobie robić fajne skróty, teraz nie raz trzeba obejść osiedle i to wkurza jak np. do sklepu miałaś 500
Każde dziecko niech nosi identyfikator który jednoznacznie uprawnia do wstępu na określony plac.
Zawsze mnie bawi, jak to ludzie którzy kupują mieszkania nagle odkrywają prawo własności i myślą że przed
Komentarz usunięty przez moderatora
@michalinka123: Kto sobie wybiera radnych, to takie ma miasto. Większość miast ma uchwalone plany zagospodarowania, ale nikt nie myśli o pieszych, czy o tym, żeby dało się jakoś żyć. Ba, najlepiej zalać betonem podłoże i wywalić mur na 2m za jednym zamachem. No niestety, ale ludzie mają to na co zasługują i to jest jedna z definicji sprawiedliwości.
Mieszkam w okolicy, która jest trochę parkiem, na którego obrzeżach postawiono bloki z lat 80 i kilka apartamentowców (ofkors grodzonych). Między starymi blokami jest sporo przestrzeni dla dzieci (chyba 3 boiska, kilka piaskownic i jakichś huśtawek), mnóstwo zieleni, także gówniaki mają tu super. Kiedy jakiś czas temu wspólnota z nowych apartamentowców otwierała sobie swój (ogrodzony, ale nie zamknięty) ogródek z placem zabaw itp, to na wszystkich klatkach
obecnie jest, tutaj chodziło o zwrócenie uwagi na pewien trend który może tą sytuację szybko zmienić.
To może od razu jakieś wnyki rozstawić? swój będzie wiedział- resztę można zabić i się głupio tłumaczyć
@Jokker: Są niebezpieczne.
W nocy są zamykane i dostępne tylko dla mieszkańców aby się żulernia nie schodziła.
Mieszkańcy wspólnot są podzieleni w poglądach, czy zamykać plac dla "innych". Problemem nie są pieniądze, za które został zbudowany plac zabaw tylko WANDALIZM dzieci za przyzwoleniem ich matek. "Inni" mają
Dla klarowności: uważam, że grodzenie placów zabaw jest zjawiskiem negatywnym, ale musimy
na stronie tej "kancelarii" brakuje już tylko dziwnego pana ze stocku.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mój deweloper, jeden z pierwszych budujących w tej okolicy wybudował poza blokami również duży parking i place zabaw dla dzieci. Teren osiedla jest otwarty.
Niestety wszyscy inni deweloperzy dookoła już nie byli tacy dobrzy dla swoich klientów, co sprowadziło się do ogradzania ich osiedli płotami i sprzedawania miejsc parkingowych (czyli kawałka wybrukowanego terenu) za cenę np 15k
To idź do miasta z pretensjami, że nie fnansuje miejskich placów zabaw. Egzekwuj swoje prawa, proponuj place zabaw w budżecie, a nie wpier*aj się na cudzą własność.
Jak patologiczni rodzice nie potrafią zadbać o siebie, dzieci i swoją własność to potem to przechodzi na dziecko w większym, lub mniejszym stopniu i degenerują pokolenia rodziców, którzy dbają o swoje pociechy.
Nie wyjeżdżaj, że nie każdy urodził się bogaty, by swojemu
@lurkingbat: jak ktos mialby wyniesc te wiedze, skoro Ty nawet ortogtafii sie nie nauczyles? ;p
"Place zabaw na osiedlach są utrzymywane z pieniędzy mieszkańców osiedla a nie z Państwowych. Za każdą konserwacje, naprawę, sprzątanie płacą tylko mieszkańcy a nie wszyscy dookoła, którzy mieszkają w pobliżu osiedla. W związku z tym, jak najbardziej popieram odgrodzenie, bo korzystać z placu chcieliby wszyscy, ale płacić to już nie bardzo." ~ktoś z tamtego osiedla
Bo #!$%@? ze z gowniakiem gdzies powiedzmy idziesz na spacer dalej do innej czesci miasta, albo do innego miasta jedziesz w odwiedizny nie wazne, chcesz zeby sie gowniak pobawil w normalnym miejscu na jakichs tam atrakcjach a nie przenosil gruz z jednej strony chodnika na druga, a to juz inna wspolnota zaplacila ale w to juz wtopione
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja z tych 80' :) i pamiętam więcej zabaw 'na dworze' jak z przyjęcia bożonarodzeniowego dwa lata temu. Zawsze bolało jak matka darła się przez okno że już do domu trzeba, a jeszcze nawet się nie ściemnia i jutro do szkoły nie trzeba. W piłkę dobry nie byłem ale w pikra i w palanta to się o mnie nawet kłócili. Trasy na piaskownicy do wyścigów na
To wielka spółdzielnia mieszkaniowa SMB Imielin, zarządzająca wieloma starymi blokami wybudowanymi na początku istnienia Ursynowa.
To spółdzielnia postawiła tabliczkę, że plac zabaw jest tylko dla mieszkańców SMB Imielin. (nikt w praktyce nikomu nie zabrania tam się bawić)
Okoliczne (jedno i dwublokowe) wspólnoty, wybudowane w ostatnich 10 latach, mają ogrodzone place zabaw, ale otwarte dla
Jak ja