Dramat matki. Syn w śpiączce, sprawca na wolności!
![Dramat matki. Syn w śpiączce, sprawca na wolności!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Giav7QXYXssHdH8rDZ2suf6zv7ZJtidB,w300h194.jpg)
- Mój syn jest w śpiączce. Zawsze mi powtarzał, mamo uważaj na wariatów-kierowców. Sam został ofiarą jednego z nich! To boli jeszcze bardziej, bo sprawca potrącając na pasach mojego Dennisa, uciekł jak szczur z miejsca wypadku – mówi Maryla Silnicka (45 l.) z Bielska-Białej.
- #
- #
- #
- #
- 65
Komentarze (65)
najlepsze
- "mógł się rozejrzeć, a nie przechodzić jak gdyby nigdy nic"
- "przejście dla pieszych nie zwalnia z myślenia, mógł przepuścić samochód"
- "pewnie nie miał odblasku i kierowca go nie zauważył, sam jest sobie winny"
- "samochód powinien mieć zawsze pierwszeństwo na drodze"
-"..."
Ja tam wolę upewnić się 5 razy zanim wejdę na pasy, wariatów drogowych, piszących smsy, robiących milion rzeczy w aucie nie brakuje. Co mi z tego, że nie z mojej winy wyląduje na cmentarzu?
Jakie #!$%@? na wolności. Po prostu wyszedł z aresztu i czeka na proces. Jeśli dowody są zebrane, a facet nie może mącić i przeszkadzać w śledztwie, to trzymanie go w areszcie jest bezcelowe. (no chyba że podejrzewają, że zwieje za granicę)
I to jest w tym najlepsze. Przy otwartych granicach sądzą, że on nie zwieje. Mało to Polaków w takiej sytuacji znajdywali w UK? (albo takich, którym nie chciało się oddać do dyspozycji policjantom jak podobny przypadek z Gdańska z małą dziewczynką).
Jeździł do pracy autobusem, żeby zmylić śledczych, Einstein.
WTF? Przecież to wszystko musi pokryć ubezpieczyciel sprawcy. Nie pierwszy raz widzę taką zbiórkę, która wcale nie jest potrzebna. Dlaczego ludzie wolą żebrać po obcych zamiast legalnie odebrać pieniądze, które im się należą?
(uniesiona lekko jedna brew)