Lubię bo od niej tej wersji zaczynałem i mocno ją osłuchałem w przeciwieństwie do oryginału poznanego jakiś czas potem. Teraz też czasem zapodam sobie ten numer ale tym razem wersję Lemmy'ego i spółki bo robi na mnie większe wrażenie. Jest dużo bardziej posępna, niepokojąca. Wolniejsze tempo, co nie było kiedyś dla mnie zaletą, tylko ten mrok podkreśla.
Komentarze (1)
najlepsze
Jest dużo bardziej posępna, niepokojąca. Wolniejsze tempo, co nie było kiedyś dla mnie zaletą, tylko ten mrok podkreśla.