Ekrany dotykowe stają się zmorą branży motoryzacyjnej.
Coraz więcej producentów samochodów dochodzi do wniosku, że im większy ekran dotykowy na konsoli środkowej, tym większy prestiż auta.
Ksebki z- #
- 13
- Odpowiedz
Coraz więcej producentów samochodów dochodzi do wniosku, że im większy ekran dotykowy na konsoli środkowej, tym większy prestiż auta.
Ksebki z
Komentarze (13)
najlepsze
Jak ci się ukręci pokrętełko, albo przestanie podświetlać przycisk jakaś żaróweczka, to w cenie pudełka margaryny naprawisz, albo wymienisz element i jest wszystko gites.
A jak tablecik zgaśnie albo pęknie przy uderzeniu to nie będzie OEM tylko pójdziesz do serwisu i zapłacisz jak za złoto "bo to panie tablet przeca"
@LittleBi: naprawa to jest jedno, ale sam proces projektowania i produkcji jest tanszy. Zero mechaniki, zero mnozenia wersji paneli, bo ta opcja wyposazenia musi miec taki guziczek, a ta druga inny, a w podstawie to w ogole tylko zaslepka.
Pakujesz tablet, wgrywasz soft z odpowiednio ustawionymi zmiennymi i albo masz guziczek, albo nie. A na zewnatrz cisniesz bulszit jaki to jest hajtech i postep.
Pomijajac juz "wygode"
To określenie od jakiegoś czasu kojarzy mi się z Karyną i Sebastianem w nowej Daci.
tak samo było jak wchodziły telefony dotykowe
tam można było to jeszcze na poczętku zrozumieć bo pierwsze "dotykowce" działały bardzo topornie, ale potem to juz tylko garstka ludzi została przy guziczkach
I teraz znowu przechodzimy przez to samo, płacz bo trzeba miziać palcem, a takie milusie pokrętełka mieli.
Płaczecie trochę jak stara baba w urzędzie, której ktoś kazał się nauczyć obsługi kompa.