To by nie przeszło w Norwegii czy Szwecji. Tam nie ma powtarzania klasy, nie ma ocen do 14 roku życia. Nie ma pytania przy tablicy czy z ławki, nie można robić niezapowiedzianych kartkówek. Zadaje się do domu tyle co nic a do nauczyciela mówi się na ty. Wszystkie podręczniki a nawet zeszyty i ołówki dostaje się od szkoły. W Szwecji jest darmowy bufet w każdej szkole, jesz ile chcesz, wegetariańskie, bez laktozy
No i to rozumiem. Mam pewność, że nikt mi nie dychał wcześniej na moje jedzenie, ani że nic z włosów się do niego nie dostało. Tylko jeszcze rękawiczki gumowe by się przydały.
Ot różnice kulturowe. W całej Euroazji można nakreślić zależność że im dalej na Wschód tym bardziej wartościowe dla lokalnych cywilizacji są hierarchia i posłuszeństwo.
U nas wszystko co kreatywne i ciekawe nie przejdzie, wszystko musi być montonne i nudne w #!$%@?, dlatego jest jak jest w tej Polsce szaro i każdy się wiesza.
Tak się kształci idealnych niewolników. Dla nich szkoła (a w przyszłości praca) będzie domem, a dom miejscem gdzie się śpi i szybko wraca do roboty. Lekcje pewnie mają od bladego świtu do wieczoru, bo wątpię by poświęcając tyle czasu na takie czynności wyrabiali się z jakimś ichniejszym materiałem. Takich rzeczy jak na tym filmiku dzieci powinny uczyć się w domu od rodziców.
Komentarze (198)
najlepsze
Ot różnice kulturowe. W całej Euroazji można nakreślić zależność że im dalej na Wschód tym bardziej wartościowe dla lokalnych cywilizacji są hierarchia i posłuszeństwo.