Everest jest jak cmentarz. Ratownik: Na ośmiu tysiącach cierpisz

- Czujesz zmęczenie, ból głowy, bezsenność i pragnienie. Na ośmiu tysiącach cierpisz. Odmrożenia sprawiają, że ciało jest bezwładne, a noc to walka o przetrwanie - mówi nam Maciej Pawlikowski, ratownik

[b.....h]

Sorki, ale czegoś nie rozumiem. Skoro te zwłoki są na wierzchu, to dlaczego nikt ich nie 'pozbiera" i nie pochowa, wcześniej identyfikując i powiadamiając rodzinę? No chyba należy się jakiś szacunek człowiekowi, nawet po śmierci...

Plusy: ~2300 Minusy: ~430

My naprawdę żyjemy w tak głupim społeczeństwie?

[s.....t]

@baloth: tak ;)

[chigcht]

@baloth: żeby to zobrazować: ktoś pisał, że kiedyś znosili półżywego gościa i w 6 godzin znieśli go tylko 100 metrów w dół

[a.....2]

Informacja z roku 2017: źródło

W ubiegłym roku najwyższy szczyt świata zdobyły 443 osoby od strony nepalskiej oraz około 200 od strony Tybetu. Śmierć poniosło 5 osób.

Czyli śmiertelność wycieczek na Mount Everest w roku 2016 wynosiła poniżej 0,8% - moim zdaniem jest to bardzo dobry wynik jak na najwyższy szczyt świata.

[1.....1]

@atestowanie2: Tylko że większość pewnie zdobywała ten szczyt z tlenem i z długim czasem aklimatyzacji a niektórzy próbują zrobić to bez wspomagania co jest granicą wytrzymałości organizmu.

[Tasde]

@atestowanie2: Obecnie Mount Everest to szlak turystyczny dla bogatych a nie żadne himalaje. Za gruby hajs jesteś prawie wnoszony na szczyt przez Szerpów a w takich warunkach te 5 osób to dość pokaźny wynik który ustępuję jedynie takim głupotom jak base jumping. Z resztą jednego roku zginie 5 osób, innego 16 jednego dnia jak w 2014.

[Banderoza]

Chcącemu nie dzieje się krzywda

[uknot]

Już bez przesady z tym januszostwem i przypadkowymi turystami szturmującymi Mt. Everest. Owszem, jest to dużo mniejsze wyzwanie niż kiedyś, ale wciąż nie jest tak, że byle piwniczniak z wypoku zapłaci i tak o, wniosą go na szczyt. Gigantyczne uproszczenie.

[Gesia_Skorka]

@pijemlekocodziennie: stary, akurat donoszenie bagaży to standard świadczony przez szerpów i ich osiołki (czy inne antylopy, nie znam się na zoo). I korzysta z tego każdy. Słownie k-a-ż-d-y. Nawet niejanusze i niegrażyny.

[adam-gancarczyk]

@uknot:
I w druga stronę:bez przesady z tymi profesjonalnymi alpinistami. Na nich tez zapiernicza cala masa miejscowych, noszac mu tony wyrafinowanego sprzętu, żeby jasnie pan mógł być slawny.

[Jola44]

dobrze napisane

[morm]

@Jola44: dobrze napisane

[Caterpie]

@kuzieem: dobrze napisane

[FWNietzsche]

Włażenie tam nosi wszelkie znamiona uzależnienia. Jest wbrew zdrowemu rozsądkowi, jest ryzykowne i szkodzi zdrowiu, a mimo to ludzie to robią dla zaspokojenia ośrodka przyjemności. To co należy podziwiać to skala przygotowań, wymaga to znacznie więcej zachodu niż otwarcie flaszki.

[k.....z]

@FWNietzsche:

wymaga to znacznie więcej zachodu niż otwarcie flaszki.

No nie wiem...

[Kresse]

@FWNietzsche: Czyli trzeba zakazac jak n-------i.

[kermes]

"Na ośmiu tysiącach cierpisz", a mimo wszystko tylu ludzi tam wraca z uporem maniaka. Wygląda więc na to, że to cierpienie też uzależnia.

[ProfiBoy]

@kermes: jak praca w hucie przy piecu czy praca w kopalnii... tez ciezkie a ludzie tam wracaja

[Zuchwaly_Pstronk]

"Na ośmiu tysiącach cierpisz", a mimo wszystko tylu ludzi tam wraca z uporem maniaka. Wygląda więc na to, że to cierpienie też uzależnia.

@kermes: niedawno robiłem sobie tatuaż, 6 godzin dziergania - mogę śmiało powiedzieć, że po czterech już cierpiałem - jestem dość wrażliwy na ból, szczególnie tak punktowy.
Za 2 miesiące druga sesja - po prostu nagroda jest warta bólu. A co dopiero satysfakcja ze zdobycia ośmiotysięcznika

[r.....k]

"po trupach do celu" nabiera dosłownego znaczenia

[Cedrik]

Napisałem kiedyś artykuł o tych, którzy nie wrócili i do dziś tam leżą, ale go zakopaliście, bo się "nie nadaje". To może przynajmniej jako powiązane dam, to znaleziska, które jak widzę się nadaje #logikawykopu

http://dzikabanda.pl/teksty/wieksze-kawalki/everest-najwyzszy-grob-swiata/

[wytrzzeszcz]

@Cedrik: całkiem spoko się czyta

[Cedrik]

@wytrzzeszcz: Dziękować :)

[smaky78]

Co tam Mount Everest, ale zobaczyć gostka leżącego od dwudziestu lat nietkniętego i wyglądającego jak by zamarzł tam wczoraj, to jest powód żeby tam wejść.