Włochy: Ponad jedna trzecia 30-latków dostaje kieszonkowe
Ponad jedna trzecia trzydziestolatków we Włoszech dostaje kieszonkowe od rodziców, dziadków i krewnych, którzy muszą pomagać im finansowo - taki wynik sondażu znalazł się w analizie na temat sytuacji młodych ludzi i ich szans na rynku pracy.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 200
- Odpowiedz
Komentarze (200)
najlepsze
@kopalina: Polacy nie mają oszczędności bo są debilami.
Znam sporo takich osób bez oszczędności które nie zarabiają najgorzej...
Ale po prostu p------------ą kasę.
Sąsiad kupił sobie tv 50''? No to Halina lecimy do media markt
Jakos wiekszosci ,,ogarnietych" znajomych, mimo dobrych zarobkow, maja ogromna pomoc od rodzicow - a to do slubu doloza, a to do samochodu/oddadza, a to pieniadze z mieszkania dziadkow, pojda na wklad poczatkowy nowego mlodego... I jakos nikt nie powie, ze sa mamisynkami.
Problem jest wtedy, gdy
ZAPYRDALAĆ CZEBA, synek ja od 5 roku zycia pracowałem w fabryce
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko, że te kieszonkowe nie nazywa się bezpośrednio kieszonkowym, ale jest to np. kasa na start w małżeństwie, albo jak się rodzą dzieci, to dziadkowie kupują mnóstwo rzeczy. Że jak ktoś jest dobrym rodzicem, albo chce nim być, to niech nie myśli, że gdy latorośl ukończy 18 lat, to wasz budżet domowy
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
"Mojsze, a skąd Ty masz taki ładny zegarek? - Tate mi sprzedał jak umierał."
Nie wybrażam sobie żyć w rodzienie, gdzie nie jest oczywiste, że istnieje pewna rodzinna wspólnota i wzajemne dzielenie. Lepiej zarabiający rodzice powinni wspierać wchodzące w dorosłe życie dzieci, a dzieci powinny dawać pieniądze rodzicom, gdy ci dostaną g---o-emerytury.