@hacerking: Szczególnie jak to szeryf sam doprowadza do niebezpiecznej sytuacji.. nie ma co uciekać na boki. W sumie nawet nad hamowaniem bym się chwilę zastanowił ( ͡°͜ʖ͡°)
Z taką nagrywką szeryf jest udupiony jak bagiety przyjadą.
@DawidDuke: dokładnie...ładować i tyle...mniejsze ryzyko niż jakieś nagłe manewry, które mogą przynieść większe szkody nam samym albo innym kierowcom (typu akcja z 2:52 gdzie facet próbował wyhamować za szeryfem i najechał na niego jakiś inny kierowca, a #!$%@? szeryf uciekł...a powinien skończyć z tirem w bagażniku)
Jeszcze chciałbym kompilację gdzie będzie widać takie sytuacje, potem "cwaniaka" wychodzącego z rozbitego auta z tekstem typu "no i coś Pan mi wjechał, policję wzywam", a na koniec ich miny w momencie jak się dowiadują, że auto przed którym hamowali ma kamerkę ( ͡°͜ʖ͡°)
@Regis86: Znajomego kiedyś tak złotówa "urobiła" - tylny zderzak na trytytki, ostre hamowanie z dupy. Oczywiście wons wyskakuje z samochodu i "to jak dogadujemy się czy wzywamy policję" to znajomy powiedział tylko wzywamy. Policja przyjeżdża, najpierw podchodzi do taksówkarza i zapoznaje się z jego opinią a następnie podchodzi do znajomego który tylko wyjmuje rejestrator z samochodu. Taksiarz dostał mandat + znajomy podczas opowiadania dodał że film wyśle do ubezpieczyciela taksiarza.
Po co oni to robią? Czy to wynika z #!$%@? charakteru, jakiejś idei która przyświeca tym patolom? Dlaczego? Tyle pytań bez odpowiedzi. Jak można być takim tłukiem, by sądzić, że takie hamowanie to tylko straszenie kierowcy dużego składu. Ryzykować zdrowie dla wyłudzenia z OC? #!$%@? no co za Januszerka. Aż posmutniałem z rana.
O choooy, jeżdżą jak w jakimś GTA. Zmieniają pasy jak chcą, wyprzedzają z lewej, prawej, jak pojedzie tak pojedzie, masakra. Faktycznie ten Australijczyk, co był ostatnio na wykopie, mógł mieć rację, że mamy całkiem inną kulturę jazdy.
Ja nie wiem jaką wartość dodaną ma rozbijanie sobie tyłu auta. Część z tych osób ma auto nigdy nie rozbijane, a jak już je rozbije to przeważnie przy sprzedaży wychodzi, że tył był robiony i większość kupujących stwierdzi, że jest powypadkiem. Nie mówiąc już o tym, że traci się czas na kłótnie na drodze, żeby dochodzić swoich racji, po czym czeka się jeszcze na przyjazd policji i tak dalej... Jeżeli natomiast chodzi
@Inixi: wg przepisów jadący z tyłu ma obowiązek zachować odpowiednią odległość i prędkość. z założenia jego wina by co. ale że kamerki są coraz częściej...to i wychodzi buractwo..pomijam ze w normal krajach AC jest standardem, zarobki inne, więc auto jest sprzętem, nie szczytem marzeń.
@sidhe: u nas na szczęście mając kamerę można udowodnić wymuszenie jeżeli ktoś zajedzie drogę. A jeżeli ktoś zwalnia prawie do zera to wtedy można udowodnić blokowanie ruchu. Tak czy siak kamera sytuację dla tego z tyłu nieco ratuje.
@gumis112211: no nie wiem czy mogła, niektóre filmiki sa ze stanów. Pozornie wygląda ze szybko nie jadą ALE:
w stanach ciężarówki mogą latać 130 km/h, do tego bez pozwoleń może ważyć nawet 60 ton
dla przypomnienia u nas jest 42tony i 90 km/h, a i tak czasem maja problem się zatrzymać wiec co się dzieje z hamulcami w takim zestawie 60 tonowym lecącym 120-130?
Komentarze (55)
najlepsze
Z taką nagrywką szeryf jest udupiony jak bagiety przyjadą.
dokładnie...ładować i tyle...mniejsze ryzyko niż jakieś nagłe manewry, które mogą przynieść większe szkody nam samym albo innym kierowcom (typu akcja z 2:52 gdzie facet próbował wyhamować za szeryfem i najechał na niego jakiś inny kierowca, a #!$%@? szeryf uciekł...a powinien skończyć z tirem w bagażniku)
#pdk
Chyba miało być "kompilacja". Nie pierwsze znalezisko dodane z błędem, bez sprawdzenia. Byle się uwinąć szybko i przed innymi.
Jeżeli natomiast chodzi
w stanach ciężarówki mogą latać 130 km/h, do tego bez pozwoleń może ważyć nawet 60 ton
dla przypomnienia u nas jest 42tony i 90 km/h, a i tak czasem maja problem się zatrzymać wiec co się dzieje z hamulcami w takim zestawie 60 tonowym lecącym 120-130?
https://www.youtube.com/watch?v=vOPC_rdw4k8
Komplikację to Ty masz, na pewno.
A ogólnie, nieźli artyści na tych drogach :>
A po trzecie...