Jaś szedł z Tatą ulica i z daleka widzi budel ciekawy pyta Taty. J:Tato tato co to za domek z czerwonymi światelkami. O: synku to jest dom rozkoszy. Jaś sobie to przemyslał i że tez chce zaznać rozkoszy i poprosił ojca na kino 20 zł Jasiu poszedł do burdel mamy mowi: J:Dzień dobry mam 20 zł chciałbym zaznać "roskosy" Burdel mama widziala 20 zl łatwa kasa zrobiła mu 3 pajdy chleba z
Przychodzi facet w kapeluszu do burdelu i mówi do alfonsa, że ma tylko 10 zł. Alfons go wyśmiał, bo za tyle żadna mu nawet ręką nie zrobi... Facet myśli, myśli... - dobra, masz tu kapelusz, niech mi któraś nasika. Alfons się zgodził, wręcza kapelusz pełen szczyn, facet bierze i wychodzi. No ale ciekawość alfonsowi nie dawała spokoju, poszedł za gościem, a tamten za rogiem rozpina spodnie i mówi: - no, malutki, mięska
Przychodzi dziad do burdelu, bierze panienkę, idą do pokoju, ściąga spodnie, wyjmuje kutanga i mówi do niej ciągnij druta. Dziewczyna klęka i zabiera się do roboty, ciągnie 5min, 10 min, 15min, 30min, policzki już ją bolą, więc mówi - dziadku nic z tego nie będzie, nie chce stać. Dziad na to - on nie ma stać panienko, on ma być czysty
Komentarze (516)
najlepsze
J:Tato tato co to za domek z czerwonymi światelkami.
O: synku to jest dom rozkoszy.
Jaś sobie to przemyslał i że tez chce zaznać rozkoszy i poprosił ojca na kino 20 zł
Jasiu poszedł do burdel mamy mowi:
J:Dzień dobry mam 20 zł chciałbym zaznać "roskosy"
Burdel mama widziala 20 zl łatwa kasa zrobiła mu 3 pajdy chleba z
- dobra, masz tu kapelusz, niech mi któraś nasika.
Alfons się zgodził, wręcza kapelusz pełen szczyn, facet bierze i wychodzi. No ale ciekawość alfonsowi nie dawała spokoju, poszedł za gościem, a tamten za rogiem rozpina spodnie i mówi:
- no, malutki, mięska
- słyszałaś, ten Józek z 3 piętra ma jaja po kolana
- noo... odbiło mi się coś o uszy.
- idz popływać?
- nie
- to popilnuj mi torby
Żeby potem jak ona szczęka zębami z zimna to mu nie odgryzła jak robi loda.