Jak wygląda aura migrenowa?
Hej może nie każdy z was wie, że istnieje coś takiego jak aura migrenowa. Ja nie wiedziałam - do wczoraj. Wydawało mi się, że właśnie tracę wzrok. Chciałabym pokazać wam jak to wygląda i uspokoić jeżeli wam lub komuś bliskiemu się to zdarzy. Po ok 30 min wzrok wraca do pełnej sprawności.
slepowzroczny z- #
- #
- #
- #
- #
- 304
Komentarze (304)
najlepsze
@666Krzysiek666: Nie, zaczniesz widzieć migoczące, błyszczące rozbłyski w polu widzenia, które z czasem będą się nasikać i obejmować coraz większy obszar, a potem zaczną znikać. Później następuje albo kolejny etap aury, albo czasem na tym się kończy.
Właśnie tak to wygląda jak na Twoim filmie, aczkolwiek potrafi się w różnych miejscach pojawiać i różnie rozprzestrzeniać, najlepsza jazda była, jak zaczynała mi się w dolnej lewej części pola widzenia, ale nie byłem świadom do tego stopnia, że
Dokładnie tak samo wygląda tu u mnie. Nawet obywa się bez bólu głowy, chociaż jestem wówczas lekko otępiały.
Teraz już wiem, że jak spadnie poziom cukru.
Nauczyłem się to przewidywać - łykam łyżeczkę cukru i popijam Colą. Najszybciej pomaga.
Naście lat zmagam się również z migreną, dopiero od niedawna ze świadomą diagnozą + świadomością, czym są towarzyszące jej aury.
Zaczęło się w czasach gimbazy, gdzie potrafiłem iść do szkoły bez żadnego śniadania - po WF na kolejnej lekcji zaczynała się aura, zaburzone widzenie, potworny ból głowy zazwyczaj w okolicy tyłu, prawej strony głowy. Wymioty kilkukrotne przez kilka godzin i nie przyjmowanie posiłków/płynów. Po 6-10h zaczynało się uspokajać i
(nie mogłem już edytować)
edit:
Wykluczone objawy
- kilka lat temu zrobiłem sobie przerwę w noszeniu okularów - wadę wzroku mam od przedszkola - to mnie straszyli, że pewnie "te problemy z widzeniem" mam przez to, że nie noszę okularów. Tj. obalone i od kilku lat jak wróciłem do
Natomiast powiem Wam, że jak oglądam ten film to poczucie lęku, jakie wiązało się z tym zjawiskiem, powróciło. Straszne
Powoduje to ciągły stres u pacjentów i łykanie tabletek przeciwbólowych na wyrost.
Niezły paradoks bo właśnie lęk prowadzi do ataków paniki.