O pieszym, który w pełnym kamuflażu podstępnie wpadł pod radiowóz
O podstępnym pieszym, który przywdział kamuflaż ("ubrany na ciemno") i ukrył się najpierw za znakiem, a następnie za przednim słupkiem radiowozu. Potem wpadł na pasy, aby dokonać czynnej napaści na policjantów, rozbijając głową szybę radiowozu. Z pomocą policjantom pospieszył prokurator i biegły.
B.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 135
Komentarze (135)
najlepsze
Dlaczego nie tak: "zawinił wyłącznie policjant, który w dodatku nie zwolnił przed przejściem i powinien sobie zdawać sprawę, że może nie dostrzec pieszego, bo przejście było niedostatecznie doświetlone"
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie znaków i sygnałów drogowych:
§ 47. 1. Znak D-6 "przejście dla pieszych" oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
2. Znak D-6a "przejazd dla rowerzystów" oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.
3. Znak D-6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów" oznacza występujące obok siebie miejsca, o
Większej głupoty dawno nie czytałem.
Łatwo jest oskarżać człowieka, "bo to policjant". Spójrzcie na to mniej podnieconym tonem:
- słabo oświetlone miejsce
- kierujący ma ograniczone pole widzenia jak i
Jak widzę takie coś to aż mi wstyd za tych jełopów. Powinno się im dać rowery i niech zapie%#@~!
Dziwne, akurat dzisiaj na kursie na prawko mówili o zachowaniu szczególnej ostrożności przy podjeżdżaniu do przejścia w warunkach słabej widoczności, panów policjantów tego nie uczyli?
"Brak kamizelki i oświetlenia tylnego, co jest analogią do owego pieszego, to ewidentne naruszenie prawa."
Brak kamizelki jest ewidentnym naruszeniem prawa? - od kiedy?
Ludzie
Załóżmy, że Łukasz był na przystanku i czekał na autobus. Pijamy policjant potracił Łukasza. Jak by się potoczyły sprawy ? Tak samo ! Wina Łukasza, który schował się za rozkładem autobusowym,, miał czarną bluzę i stał zbyt blisko ulicy, nie przewidując, że auto może wjechać na chodnik. Brak migających światełek na odzieży, też działa na niekorzyść Łukasza. Tu chodzi o bezkarność policji. Nie mogę napisać, że
Są dwie opcje - Łukasz wtargnął na ulice = jego wina , lub policja potraciła pieszego = ich wina.
Ty już wydałeś wyrok, bo ktoś Ci kiedyś wbiegł po koła ;)