Windykatorzy wydzwaniali i dręczyli przez dwa lata niewłaściwą osobę.
Wczesne telefony, nachodzenie w domu - tak działają firmy windykacyjne. Nie jest to problemem, gdy na celowniku mają dłużników, a nie zupełnie obce im osoby. - Nie jestem dłużnikiem, ale firmy windykacyjne wydzwaniają do mnie co chwilę i proszą, abym poszła do sąsiada i poprosiła go o...
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 84
- Odpowiedz
Komentarze (84)
najlepsze
Tak - te #!$%@? dały mi wgląd w całe jej dane osobowe abym tylko się przyznał, że ona to ja :)
@TomaszWKS: Może sobie zgłaszać, poczeka sobie kilka lat i dowie się, ze nic nie zrobią :)
Ojciec nie żyje a ja dostaje SMS'a w rodzaju:
"Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia!
Czy wiesz,że to najlepszy czas na spłatę zobowiązań?"
I tak się zastanawiam, w którym momencie wyraziłem zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, to jest bardzo męczące.
"uzyskany z ogólnie dostępnych źródeł"
No nie zgodzę się. Bycie wierzycielem nie uprawnia do przekraczania prawa (a zakłócania miru domowego zdecydowanie tym jest). Pamiętajcie też, że ludzie popadają w długi na różne sposoby i często nie wynika to z ich głupoty, czy złej woli.
To można robić w 5 sekund ustawą.
Dlaczego długi miałyby być kasowane?
@i20918: nieprawda, nie są z automatu kasowane. Jeżeli firma pójdzie do sądu - nawet po 20 latach - mogą windykować dług, jeżeli nie wniesiesz wniosku o przedawnienie. A nawet jeżeli dług jest teoretycznie przedawniony to jeżeli zaistniały jakieś "szczególne okoliczności" sąd może wydać nakaz zapłaty.
No i dług nigdy nie "przepada".
Lepiej się dogadać polubownie.
W Polsce nakaz zapłaty wydaje sąd, a egzekwuje go