Około 8% polskich mężczyzn wychowuje nie swoje potomstwo
Brak pewności w obszarze ojcostwa absorbuje mężczyzn od lat, być może dlatego na drodze ewolucji wypracowali oni metody oceny pomocne w rozwiązywaniu zagadki ojcostwa. Co ciekawe, metody te wciąż funkcjonują, pomimo powszechnej dostępności testów DNA.
Magor2103 z- #
- #
- #
- 314
- Odpowiedz
Komentarze (314)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Problem jest bardzo poważny i niestety niewielu zdaje sobie z tego sprawę, choć młodzi zaczynają powoli ogarniać, co się dzieje, to i tak jest ich wciąż za mało, aby cokolwiek zmienić.
Zaboru były, dwie wojny, później komuna. Wielu mężczyzn zginęło. Wielu tyrało w fabrykach lub przy odbudowie kraju. Na tym polega problem. Wielu ludzi było wychowywanych bez ojca. Oni nie wiedzą, co to jest "mężczyzna". Mieli kontakt tylko z matką, która musiała zajmować się wszystkim. Później ci ludzie stali się dorośli, mieli swoje dzieci, a ci - własne. To wszystko toczy się przez całe pokolenia.
Jeśli przyjrzeć się największym rycerzykom, to zawsze okazuje się, że ktoś z rodziców był wychowywany bez ojca. Albo zmarł, albo pracował i odwiedzał dom tylko raz na
A czasem wystarczy tylko wyjaśnić, by uniknąć paskudnych podejrzeń. Jak u takiego gościa - on brunet, ona brunetka, zaciążyła, urodziła... rude. Panika, woła swego lekarza (prowadzącego ciążę):
— Panie doktorze, no jestem przecież dobrą klientką, dobrze płacę, niechże pan pomoże i coś poradzi! Przecież mąż mnie zabije, gdy się dowie!
Lekarz poskrobał się po głowie, po brodzie, przeliczył w pamięci kwoty, które uzyskał od pacjentki i rzekł:
— Dobrze, coś wymyślę.
przed ślubem wszyscy mu mówili, ze jego laska to puszczalska, ale nie dał złego słowa powiedziec, a teraz opłacił testy na DNA i spadły mu klapki z oczu
@robson3: poderżnąłbym gardło temu co to wymyślił i jego dzieciom, aby g---o się nie rozmnażało
coś takiego jest gorsze niż stalinizm
Statystyki wzięte z d--y? Bo nie zauważyłem, bo zostały podane konkretne badania na które się powołuje.
Gdzieś o nich kiedyś czytałem.
Pobierali krew od rodziców oraz dziecka pod pozorem jakiś badań medycznych.
Matki nie znały prawdziwego celu badania więc sie zgadzały.
Proza życia.
Komentarz usunięty przez moderatora