"Gdy mówię ludziom, że nie piję, myślą, że to żart" O byciu niepijącym w Polsce
Sportowiec, DDA, gorliwa katoliczka, alkoholowa weteranka i zatwardziały harcerz opowiadają o trudnej sztuce życia bez picia. - W Polsce nikt nie tłumaczy się z picia, za to abstynentów rozlicza każdy - przyznają.
WroTaMar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 368
Komentarze (368)
najlepsze
Wychowaj się w rodzinie, w której np. #!$%@? ojciec lub matka dzień w dzień robi burdy i nie ma co do gara włożyć, bo cała kasa na alko idzie, a potem pogadamy jakie to głupie.
Na moją decyzję wpłynęło to, że zbyt wielu alkoholików w życiu widziałem. Dla paru kieliszków ludzie upodlają się jak zwierzęta a potem śpią we własnych żygowinach. Dobry eksperyment to iść jako abstynent na jakieś większe wesele i zobaczyć na trzeźwo co alkohol robi z ludźmi.
Mi na szczęście udało się zmienić znajomych na takich co wolą iść do muzeum/teatru
Komentarz usunięty przez moderatora
@dr3vil: Ludzie mają swoje cele, mają swoje ambicje, mają swoje ideały za które walczą i umierają, a pan chce tylko pić. Niech pan sobie pije i żyje dalej.
"Hehe, nie chcą mnie u siebie bo nie piję :(". Prawda często jest zgoła inna.
Sam nie piję ze względu na moje zdrowie, po alkoholu po prostu bardzo kiepsko się czuję.
Poza tym nie jest to problem tylko w Polsce, bo
Ogólnie nie wiem co jest takiego wyjątkowego w niepiciu aby reagować na to oczami jak 5zł i stwierdzeniami "też bym tak chciał". Myślę jednak że moda na niepicie przyjdzie tak samo jak moda na bezglutenowe jedzenie, sprawdzanie składów jedzenia i ogólnie "bycie fit".
Ja co prawda lubię sobie od czasu do czasu wypić, ale jestem tak rozrywkowym człowiekiem, że nie potrzebuję ani alkoholu ani narkotyków do tego, by się świetnie bawić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora