Wpuścili na wigilię bezdomną. Ta zasnęła, a potem kazała im spie***lać z domu
„Zrobiłabym to jeszcze raz” – deklaruje dziś gospodyni, która chciała pomóc pijanej bezdomnej.
krzysiek1979 z- #
- #
- #
- #
- 128
- Odpowiedz
„Zrobiłabym to jeszcze raz” – deklaruje dziś gospodyni, która chciała pomóc pijanej bezdomnej.
krzysiek1979 z
Komentarze (128)
najlepsze
Z tego co wiem to w Polsce w wielu miastach działają Wojewódzkie Przychodnie Zdrowia Psychicznego, a w nich odbywają się terapie uzależnień od alkoholu, czy narkotyków. To tylko jedna z dróg, a wystarczy chcieć. Jak ktoś nie chce nawet spróbować poprawić swojego losu i pozostaje w nałogu, to mu nawet siłą nie pomożesz. Niejedną już historię widziałem gdzie bezdomny dostał nawet dach nad głową w ramach
dobrze, że jej nie posłuchali
P---------e o szopenie.
Do lodziarni w której pracowałem przychodził jakiś śmierdzący pijak. Nie wchodził do środka tylko dybał na ludzi, żeby mu kupili gałkę loda. Przyłaził codziennie, na prośby żeby nie przyłaził nie reagował tylko wyzywał i się śmiał bo ludzie mu te lody kupowali.
Raz się kłóciłem z klientem, żeby mu nie kupował bo to ja muszę codziennie go wyganiać bo gość śmierdzi, jest pijany i
To duży ruch musi mieć co roku- gdzie indziej jakoś nikt nie dzwoni...no, chyba że przebrany dziennikarz.
Klinika mogli jej dać, toby sama poszła...chociaż w ten dzień nie wypada, ale to wyższa konieczność.
Komentarz usunięty przez moderatora
@ComeToPeel: nie mówię o inteligencji i ogarnięciu bo wiadomo że to się pogarsza. Zwracam uwagę właśnie na duszę. No bo jak wytłumaczysz np. całkowite olanie swoich dzieci.
Każdy człowiek jak i zwierze ma w sobie wewnętrzny instynkt dbania o swoje potomstwo. Tymczasem taka matka alkoholiczka jest w stanie całkowicie wyrzucić swoje dziecko z serca. W ogóle się nim nie interesować. To jest ciekawe zjawisko.