Babcia i wnuczka zginęły na drodze w Boże Narodzenie. Biegły: zawiniły ofiary
Nie będzie aresztu dla 20-latka, który śmiertelnie potrącił babcię i jej 12-letnią wnuczkę. Do zdarzenia doszło w Boże Narodzenie w Nowej Wsi na Sądecczyźnie. Jak dowiedział się reporter Radia Kraków, ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że zawiniły ofiary wypadku.
Jeboga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 217
- Odpowiedz
Komentarze (217)
najlepsze
Nie będę jechał 30 km/h poza terenem zabudowanym bo taki jaśniepan @sildenafil stwierdził, że będzie miał w dupie własne bezpieczeństwo i idzie sobie w ciemnych ubraniach, bez jakiegokolwiek źródła światła poboczem DROGI po której porusza się nonstop setki samochodów.
Karanie kierowcy w takiej sytuacji jest tożsame z karaniem motorniczego pociągu gdy rozjedzie kogoś kto wtargną na tory.
Mam pojęcie, np o tym:
Sam jestem kierowcą i pamiętam, jak kiedyś jechałem krajową siódemką z Warszawy do Trójmiasta, padało, wiało, ciemno, ślisko, wycieraczki zasuwały pełną mocą... Gościa idącego poboczem zobaczyłem dopiero kilka metrów od samochodu, zdążyłem tylko jęknąć- dzięki Bogu nie rozjechałem. Kompletnie nie było go widać przy tej pogodzie. Obstawiam, że tu było podobnie.
Szkoda dziecka :(
Komentarz usunięty przez moderatora