@Scc_1: Nie wiem co on tam opowiada, nie chce mi się oglądać. Byłem w kinie, oglądałem. Film jest słaby by nie powiedzieć bardzo słaby. To już się taka bajka zrobiła, nawet na kino akcji to się już nie nadaje. Kiedyś za młodu obiecałem sobie, że wszystkie części w kinie zawsze będę oglądał. Ale na następną część już chyba będzie mi szkoda pieniędzy.
@Scc_1: Ma rację jeżeli założymy, że SW kiedykolwiek były spójne, sensowne, ambitne czy whateva. Jak dla mnie to założenie jest mocno na wyrost. Za to, że niektórzy twórcy wyciągnęli z tego uniwersum coś więcej ponad banalną walkę dobra i złem chwała owym twórcom, ale nie czarujmy się że SW w swoich epizodach kiedykolwiek były czymkolwiek więcej.
TLJ to średni film ale idealne SW moim zdaniem - ładne i lekkie kino
A gdzie są Ci, którym tak bardzo nie podoba się I cześć i ten "irytujący" Jar Jar? A teraz co? Nie przeszkadzają wam te powciskane na siłę "śmieszne" momenty? Np. jak Luke wyrzuca miecz? Nie wspominając o Lei, która powinna już nie żyć w przestrzeni kosmicznej, a nagle sobie przylatuje na pokład. Ta scena była tragiczna. Lepsze efekty mogliśmy podziwiać we "Wspaniałym stuleciu". I jeszcze jedno. Dlaczego na końcu filmu gdy Luke
@Van_Zavi: Przecież nie musiał jej dotykać ¯\_(ツ)_/¯ Film jest nafaszerowany głupotami, ale tutaj za bardzo się czepiasz. A odnośnie irytujących rzeczy na poziomie Jar Jara, to jednak najgorsza była pierwsza rozmowa pilota z generałem. Wydawało mi się, ze puścili przypadkowo drugą część gwiezdnych jaj.
Nie wspominając o Lei, która powinna już nie żyć w przestrzeni kosmicznej, a nagle sobie przylatuje na pokład.
@Van_Zavi: W sensie próbujesz k---a sugerować że w filmie gdzie są czary i magia, gdzie w kosmosie jest dźwięk, a ludzie walczą na miecze że osoba z rodziny mocno obdarzonej w super-moce nie może przeżyć w kosmosie bo to się nie zgadza się w współczesną fizyką? xDDDDDDDDDDD
Gościu łapie ból d--y o to, że film nie wyjaśnia genezy Snoke'a ani jego relacji z Kylo Renem - a ile po oryginalnej trylogii wiedzieliśmy o imperatorze i jego relacji z Darth Vaderem?
Po Przebudzeniu mocy i Łotrze myślałem sobie, jak sfrustrowany musi być Lucas, kiedy ktoś mu wreszcie pokazał, jak trzeba napisać i reżyserować film o SW. Teraz sobie myślę, że ma niezłą polewkę, no i satysfakcję, że nie jest już reżyserem najgorszego filmu SW.
Pierwsze SW ustawiało wyraźnie czym ma być to uniwersum: byli rycerze, była księżniczka, byli dobrzy i byli źli. Walczyli ze sobą jeden na jeden - mieczami. Klasyczna baśń, tyle, że w kostiumie SF.
Co dostajemy w najnowszej częsci? Nie ma dobrych, nie ma złych, Luke jest niepewny i chciał zabić bratanka, który najpierw niby był zły, ale potem zabił prawdziwego BadGuya. Gość, który miął zastąpić Hana Solo na pozycji "żartobliwy koleś" jest
@Expansywny i znowu chciałbyś taki film jak stare SW to byś narzekał na to, że to kalka. Rozwiązanie z Luke to majstersztyk wyszło na to, że nie jest to postać nieskazitelna, ma swoje wady za swoje grzechy sam zdecydował odpokutować odcinając się od mocy po to aby w finale się z nią połączyć, to było piękne. Po drugie Luke nigdy nie był jakiś wyjątkowy, nawet pełnego szkolenia dla Jedi nie przeszedł.
@Hound: @Adrian00: @invi_kk: Aby film byl sci-fi nie musi byc zgodny z nasza nauka. Ale musi byc zgodny z jakims zalozeniami danego unierwsum, albo tego jak mogloby sie cos rozwinac. Watek technologi jest w jakis sposob dotkniety w filmie i opisany. Tak np. Gra deus-ex porusza ze technologia sluzy jako kolejny element ewolucji ludzkiej. Film moon opisuje jak technologia pomogla ludziom wydobywac skaly z ksiezyca. ( bez spoiloerow). Film
TLJ jest filmem bardzo dobrym i bardzo złym równocześnie
1. Technicznie jest naprawdę super. Co prawda do połowy mamy tę kiczowatość i infantylność - ale od połowy to naprawdę kawał kina. Sceny końcowe to wręcz uczta dla oczu.
2. Ale jako część uniwersum SW to zupełna kicha. Przecież ten film wręcz jawnie pluje w twarz fanom SW i wyszydza wszystkie ich oczekiwania i teorie po TFA...
Komentarze (94)
najlepsze
@Scc_1: Nie wiem co on tam opowiada, nie chce mi się oglądać. Byłem w kinie, oglądałem. Film jest słaby by nie powiedzieć bardzo słaby. To już się taka bajka zrobiła, nawet na kino akcji to się już nie nadaje.
Kiedyś za młodu obiecałem sobie, że wszystkie części w kinie zawsze będę oglądał. Ale na następną część już chyba będzie mi szkoda pieniędzy.
Ma rację jeżeli założymy, że SW kiedykolwiek były spójne, sensowne, ambitne czy whateva. Jak dla mnie to założenie jest mocno na wyrost. Za to, że niektórzy twórcy wyciągnęli z tego uniwersum coś więcej ponad banalną walkę dobra i złem chwała owym twórcom, ale nie czarujmy się że SW w swoich epizodach kiedykolwiek były czymkolwiek więcej.
TLJ to średni film ale idealne SW moim zdaniem - ładne i lekkie kino
@Van_Zavi: W sensie próbujesz k---a sugerować że w filmie gdzie są czary i magia, gdzie w kosmosie jest dźwięk, a ludzie walczą na miecze że osoba z rodziny mocno obdarzonej w super-moce nie może przeżyć w kosmosie bo to się nie zgadza się w współczesną fizyką? xDDDDDDDDDDD
To są ci k---a fani
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co dostajemy w najnowszej częsci?
Nie ma dobrych, nie ma złych, Luke jest niepewny i chciał zabić bratanka, który najpierw niby był zły, ale potem zabił prawdziwego BadGuya. Gość, który miął zastąpić Hana Solo na pozycji "żartobliwy koleś" jest
Rozwiązanie z Luke to majstersztyk wyszło na to, że nie jest to postać nieskazitelna, ma swoje wady za swoje grzechy sam zdecydował odpokutować odcinając się od mocy po to aby w finale się z nią połączyć, to było piękne. Po drugie Luke nigdy nie był jakiś wyjątkowy, nawet pełnego szkolenia dla Jedi nie przeszedł.
@Expansywny: "Domyśl się" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież w Gwiezdnych Wojnach nigdy nie starano się zachować zgodności z nauką, to nigdy nie był sci-fi.
Aby film byl sci-fi nie musi byc zgodny z nasza nauka. Ale musi byc zgodny z jakims zalozeniami danego unierwsum, albo tego jak mogloby sie cos rozwinac. Watek technologi jest w jakis sposob dotkniety w filmie i opisany.
Tak np. Gra deus-ex porusza ze technologia sluzy jako kolejny element ewolucji ludzkiej.
Film moon opisuje jak technologia pomogla ludziom wydobywac skaly z ksiezyca. ( bez spoiloerow).
Film
1. Technicznie jest naprawdę super. Co prawda do połowy mamy tę kiczowatość i infantylność - ale od połowy to naprawdę kawał kina. Sceny końcowe to wręcz uczta dla oczu.
2. Ale jako część uniwersum SW to zupełna kicha. Przecież ten film wręcz jawnie pluje w twarz fanom SW i wyszydza wszystkie ich oczekiwania i teorie po TFA...
___