Ważne jest, by jajka osiągnęły temperaturę pokojową, zanim zaczniemy je gotować. Gdybyśmy bowiem wrzucili je do gorącej wody prosto z lodówki, mogłyby popękać ich skorupka. Z tego samego powodu powinniśmy użyć małego rondelka i trzymać go na wolnym ogniu.
Jak długo powinniśmy gotować jajka?
Wszystko zależy bowiem od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Niektórzy z nas wolą jajka bardziej wodniste, inni lubią, gdy biało jest już lekko ścięte. Dlatego, zamiast stosować się do zaleceń z książki kucharskiej czy internetu, najlepiej samemu wypróbować ze stoperem, jaki czas gotowania będzie najlepszy, by jajko trafiało w nasze gusta. Albo możecie zastosować się do poniższej porady:
By uzyskać jajko ugotowane klasycznie na miękko gotujemy jajko zaledwie przez minutę. Najpierw delikatnie wkładamy je do garnka, uważając, by nie uderzyło o ścianki naczynia. Po minucie zdejmujemy garnek z ognia i przykrywamy go pokrywką. Po kolejnych 6 minutach takiej kąpieli uzyskamy efekt całkowicie płynnego żółtka i miękkiego białka jajka. Po 7 minutach z kolei żółtko będzie bardziej kremowe, a białko całkowicie ścięte.
Gotowanie jajka na twardo wymaga zupełnie innej metody. Umieszczmy jajka w garnku z zimną wodą i podgrzewamy aż zaczną się gotować. Wówczas należy odczekać kolejnych 6 lub 7 minut, zanim zdejmiemy je z ognia. Cały sekret polega na tym, by następnie błyskawicznie schłodzić jajka, przekładając je na przykład do naczynia z bardzo zimną wodą.
Jeśli nie przepadamy na obieraniem jajka, można włożyć je do słoika z odrobiną zimnej wody, zakręcić szczelnie pokrywkę i energicznie potrząsać, by skorupka sama odpadła.
Opracowane przez: Delia Smith, szef kuchni i autorka książek kucharskich.
Komentarze (142)
najlepsze
1. Eggtimer trzymam z jajkami w lodówce. Jajka zalewam w garnku zimną wodą i wkładam z eggtimerem na kuchenkę. Jak kolor dojdzie między SOFT a MEDIUM to zdejmuje jajka i zalewam zimną wodą. Zawsze wychodzą idealnie scięte.
2. Bez eggtimera robię to samo i jak woda zaczyna wrzeć (pierwsze bąbelki) to od tego momentu odmierzam ~1m10sek,
Niektórzy tu piszą że to z pęcherzyka powietrza pękają - półprawda.
Generalnie pękają od naprężeń temperaturowych skorupki - jak się w miarę szybko całe jajo zanurzy, ryzyko jest minimalne.
Ponieważ trudniej szybko zanurzyć jajco i nie stuknąć [nawet łyżką], można stosować metodę odwrotną:
Ja jajka w garnku szybkooooooo zalewam wrzątkiem z czajnika. Jak jedno na 50 pęknie to to jest dużo ( ͡°
Poeksperymentuję. Chociaż wiadomo, jajka nie są robione maszynowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Godzinę nie będę czekał, sypiesz soli i nic nie pęka. Skoro już mowa o gotowaniu jajek, to lepiej napisz co zrobić, żeby skorupka ładnie odchodziła od białka, bo męczę się z tym problemem. Wraz ze skorupką odrywa się białko. Winna jest błona, do której białko przywiera, a
Po drugie: jak bym miał czekać aż "dojdzie do pokojowej" to był musiał iść głodny do roboty ;)
A wystarczy by woda się zagotowała i wkładamy jaja...
Podaję więc sposób uniwersalny:
1. jajo wyjąć z lodóki i przekłuć szpilką
2. włożyć do gorącej wody
3. gotować 5 minut
4. wyjąć i od razu obrać.
I teraz:
a) jesli zbyt surowe, następnym razem gotować 30 sekund dłużej
b) jeśli zbyt ugotowane, następnym razem gotować 30 sekund krócej.
Po eksperymentalnym ustaleniu czasu