@Ksebki: raz się spotkałem z tą wersją robura. Była to próba ratowania tego zakładu ale jak widać bezskuteczna ;) bo klienci z Afryki raczej nie podtrzymają produkcji ( ͡°͜ʖ͡°)
Ten filmik jako żywo przypomina mi FSO. Widać taką samą bezradność, niezrozumienie i niedostosowanie do obecnych czasów. Ciężarówka ma wymieniony silnik i przypudrowaną kabinę, ale to wciąż ten sam rzęch sprzed kilkudziesięciu lat. Dział rozwoju fabryki pracuje brystolem i kredkami, kiedy na zachodzie już pracowali komputerami. Prezes mówi o cięciu kosztów i utrzymaniu zatrudnienia - cóż to klienta obchodzi? Chwalą się stuletnim doświadczeniem w produkcji samochodów, tylko nic nie wspominają o tym,
Były też autobusy Robur. Parę razy jechałem takim na wycieczkę szkolną. Choroby lokomocyjnej dostawało się jeszcze zanim się zajęło miejsce - na długo przed odpaleniem silnika. Może dlatego, że w środku było zawsze potwornie duszno. No a po zapuszczeniu silnika to już jak w czasie jazdy po kocich łbach - nawet jeśli jeszcze nie ruszył z miejsca ;-)
Ojciec mając hurtownie miał Robura do rozwożenia towaru. Auto się psuło tak często, że taniej niż kupować części wyszło kupić drugą sztukę na dawcę organów (ʘ‿ʘ)
@MaciejPN: Z wieloma motoryzacyjnymi wynalazkami socjalizmu tak było. Mój ojciec w latach 80 miał WSK 125 i Trabanta. W obu przypadkach miał po drugim egzemplarzu jako dawcy organów. Trabanta nawet w tym samym kolorze.
Komentarze (77)
najlepsze
Robur, Robur- zabójca kur.
PS weszłem
Takie raczej w Polsce nie występowały.
Ciężarówka ma wymieniony silnik i przypudrowaną kabinę, ale to wciąż ten sam rzęch sprzed kilkudziesięciu lat. Dział rozwoju fabryki pracuje brystolem i kredkami, kiedy na zachodzie już pracowali komputerami. Prezes mówi o cięciu kosztów i utrzymaniu zatrudnienia - cóż to klienta obchodzi? Chwalą się stuletnim doświadczeniem w produkcji samochodów, tylko nic nie wspominają o tym,
A te silniki jak wszystkie chłodzone powietrzem mają fajny wygląd( ͡° ͜ʖ ͡°)