Mój brat postanowił zrobić to, o czym zawsze marzył - napisał własną grę. Zwolnił się z pracy, bo nie chciano mu zmniejszyć wymiaru godzin, żeby miał czas na naukę programowania. Postawił wszystko na jedną kartę i przez ostatnie pół roku siedząc w piwnicy programował. Oto jego pierwsza gra - "Shift".
W grę można zagrać na Kongregate
Kampania na Indiegogo
Ta minimalistyczna platformówka z genialną ścieżką dźwiękową
robi furorę na Kongregate. W ciągu kilku dni wylądowała na stronie głównej. Tylko
kampania na Indiegogo mu nie idzie, a jemu po woli kończą się pieniądze na życie. Tym czasem on postanowił: jeśli kampania wypali piszę gry, jeśli nie - wracam do pracy przy bazach danych.
Wiem, że na wykopową społeczność zawsze można było liczyć w pomaganiu. Wiem, że pomożecie i tym razem. To naprawdę mega zdolny i ambitny chłopak, a gra jest moim zdaniem genialna. Zagrajcie i przekonajcie się sami. Wiem, że praca w bazach danych go unieszczęśliwia i że jeśli z tak ciepłym przyjęciem spotkał się jego pierwszy tytuł, to następne będą jeszcze lepsze.
Pomożecie?
Komentarze (106)
najlepsze
Czytam tu i ówdzie, że poziom trudności wyśrubowany i ludzie minusują. To chyba znak czasów, bo gierka trudna nie jest, ale też jednocześnie zmusza do pomyślenia w niektórych momentach i wykombinowania sposobu dostania się w niektóre miejsca. Jak typowa gra logiczna. Życzę bratu zostania twórcą gier na pełen etat i milionów z gier.
A nie, jednak czegoś mi brakuje, Easter Egga. Ale jestem