#AMA Spędziłam rok we Francuskim wiezieniu dla kobiet
Spędziłam rok we Francuskim wiezieniu dla kobiet Za co? za przemyt. Na ile? 2 lata, wyszłam po roku Kiedy? około 6 lat temu Gdzie? Fleury Merogis (największe w Europie wiezienie), Zgłosiłam się do weryikacji, nie mam w tym interesu żeby ściemniać a temat ciekawy
Lama28 z- #
- #
- #
- #
- #
- 528
- Odpowiedz
Komentarze (490)
najlepsze
Jak oceniasz traktowanie?
Czy wróciłaś do przemytu lub innej formy działalności przestępczej?
Czy resocjalizacja działa?
Czy jest duzo przemocy w takim więzieniu?
Traktowanie oceniam na prawdę dobrze. O ile nie fikasz i znasz swoje miejsce to UWAGA, jesteś w stanie nawet zakumplować sie ze strazniczką, co ma swoje profity jak np dodatkowa porcja deseru czy dłuższa rozmowa telefoniczna :P
Nie, jestem przykładnym obywatelem :)
Resocjalizacja nie działa. Zwłaszcza w takiej sytuacji, że wraca się do swojego kraju. Nikt zupełnie się tu mną nie zainteresował.
Sytuacja kiedy się naprawdę czegoś bałaś?
Czy osoby dobierane do celi siedziały za podobne rzeczy?
Jak wyglądał zwykły dzień, co robiło się od pobudki do pójścia spać?
Jak sobie radziłyście z popędem seksualnym?
Czy były tam osoby określające siebie jako gender?
Jakie były rozrywki?
Bałam się ja i myślę,
Przemyt na połyk czy jak? Ile miałaś zarobic na przemycie?
Nie w ciele!
Mogłabym zarobić tyle co w ponad 2 lata w polsce na sredniej krajowej. Netto.
Dodam jeszcze, że tego co miałam przewieźć wcale nie było dużo...
Po powrocie uzupełniłam swoją edukację, pracuję na stanowisku związanym z zarządzaniem i nie narzekam na finanse - +/- 3500. W mojej obecnej pracy nie wymagano odemnie zaświadczenia o niekaralności, ale zdarzyło mi się wcześniej, gdy poszukiwałam, że niestety pewne dziedziny pozostają poza moim zasięgiem.
Odpowiem i tak i nie.
Tłumaczka zawsze była obecna (kobieta). Na każdej rozprawie i spotkaniach z adwokatem. Była to każdorazowo polka, raz miałam tylko sytuację kiedy powiedziała mi w czasie rozprawy wprost ze "tego nie bedzie tlumaczyc". Nie wiem do dzisiaj czego nie przetłumaczyła i jakoś siedzi to we mnie głęboko....
Szkoda, ze nie tłumaczyli dokumentów, te były jedynie po francusku.