Einstein i Skłodowska - dzieje przyjaźni dwojga geniuszy
On zwykle pisał do niej listy po niemiecku. Ona do niego - po francusku. Nawet po 25 latach nie przeszli na ty. Ale była to szczera, trwała przyjaźń - o znajomości Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina mówi prof. Jan Piskurewicz. Duplikat sprzed roku, ale wtedy nie przedostało się na główną.
N.....w z- #
- #
- #
- #
- #
- 107
- Odpowiedz
Komentarze (107)
najlepsze
Sam atrakcyjny nie był i wyrywał na intelekt, a nie potrafił zrozumieć że kobiety mogą robić to samo. Cóż za mizoginistyczna, i szowinistyczna świnia z tego Einsteina.
Na razie myslimy, ze wszecswiat dziala wrdlug tej teorii.
Na kazdym etapie rozwoju byly obowiazujace, w pelni wystarczajace teorie, ktore dopiero zmieniano gdy byly niewytlumaczalne odstepstwa i ktos zaproponowal nowa teorie.
Mysle, ze w fizyce to raczej kwestia czasu, by powstala zunifikowana teoria.
@dzikireks: "Na razie" to myśleliśmy 100 lat temu. Teraz już wiemy że tak jest, bo wszystkie obserwacje to potwierdzają. Np. załamanie wiązki światła w pobliżu masywnych obiektów czy ostatnie odkrycie fal grawitacyjnych. A także wzajemne oddziaływanie grawitacyjne i czasoprzestrzenne obiektów w Kosmosie. Z teorią możesz sobie dyskutować. Z empirycznymi obserwacjami nie. A obserwacje potwierdzają Teorię Względności Einsteina w 150%.
Na tyle powściągliwą, że nigdy nie wdała się w żaden romans.