Prawdziwy dobry kabaret, z wyrafinowanym humorem, wyjatkowym charakterem a nie jakieś moralne niepokoje, łowcy.c, paranormalni, czy inne świetlówki gdzie tylko wrzaski, wulgaryzmy, podteksty i głupie niesmieszne hasła, gdzie poziom żenady osiąga apogeum.
Chyba każde wykonanie ich skeczy różni się pewnymi elementami od innych. Nie chodzi tylko o choreografię (bo to wiadomo), ale często zmieniają też melodie swoich utworów i tekst. "Pan Eugeniusz" jest jednym z przykładów i dowodem na to, że oni po prostu często improwizowali na scenie.
@Bartholomew: heh pamiętam oglądanie tego z rodzicami, byłem chyba w gimnazjum. Mój brat pokazał mi później jak to zagrać na gitarze więc w sumie od tego zacząłem w ogóle naukę brzdąkania. Ale masz rację z tymi różnicami, zawsze mnie to denerwowało bo nie mogłem się zdecydować którą wersję lubię bardziej, nie widziałem tego tyle lat że podlinkowałem pierwszy wynik na yt :)
Proszę Państwa, sami twórcy zaznaczali aby nie nazywać ich kabaretem (ktoś powie - fanaberia). Ja nazwałbym ich zjawiskiem, grupą, trupą, muchą, uchą .... i myślę, że by się ucieszyli. Taki styl. Kiedy się pojawili, potrafiliśmy ostro skatować kasetę VHS, pokazując kolejnym znajomym, bo tego wcześniej nie było. Gusta? Oczywiście. Ubaw? Wedle uznania. Ale odmówić fantazji, umiejętności i wyczucia odmówić absolutnie nie można. Pomijam temat reklam i innych działalności. Na scenie zawsze chętnie
Komentarze (83)
najlepsze
-Słuchaj Gosia, wtedy każda ma na imię Gosia...
Krowa Łakomczucha
habeta de chika xD
-Jak ona miała na imię? Agnieszka? Jakoś tak dziwnie...
Mistrz!
-Dobrzeeeee !
( ͡º ͜ʖ͡º)