U mnie na dzielni się nawet w ogóle nie naprawia dróg. Główna droga po której śmigają 3 linie autobusowe, tranzyt itd. jest bardziej dziurawa i pomarszczona (tak - zmarszczony asfalt po którym jedzie się jak po "kocich łbach") niż wszystko co widziałem na wsiach. Tak, była kilka lat temu modernizowana, ale teraz wszystko jest JUŻ w stanie kompletnej ruiny, samochody zygzakują jak głupie próbując omijać dziury, autobusy nie omijają i wyglądają jakby
miałem taką sytuacje jadąc w Polsce dopiero po skończeniu trasy zorientowałem się że błoto na samochodzie to smoła, pamiętałem miejsce w którym okoliczność wystąpiła, ubezpieczyciel (drogi) wypiął się, jako że droga była prawidłowo oznakowana sic! 10 kostek masła i polerowanie udało się wszystko usunąć :)
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora