To jeden z tych kierowców którzy przed zjazdem muszą koniecznie jeszcze wyprzedzić tira! koniecznie! bo inaczej mają dzień zmarnowany codzienność na naszych drogach również.
Niby Rosja, a ile razy mi się przytrafiło jak jakiś kierowca mnie wyprzedził, tylko po to żeby po chwili wlecieć przede mnie i zahamować do prawoskrętu...
Ja wiem czemu tak niektórzy robią. Powodem tego jest ewentualny późniejszy brak okazji do wyprzedzenia. Po zjeździe z autostrady może byc tylko krajówka z sporym ruchem. I trzeba będzie sie tłuc za tirem przez 10 km. Taki kierowca mysli ze jak wyprzedzi teraz to iles tam minut zaoszczędzi.
Czasem warto, zazwyczaj jednak nie, bo i tak bedzie duzy ruch i wyprzedimy tira tylko o parenaście metrów.
Kurrr jakie to typowe.. co chwila na drodze mam sytuacje ze jade srodkowym pasem a gosc obok mnie na lewym bedzie chcial skrecac w prawo wiec przyspiesza aby wjechac przede mnie i na pelnej predkosci wjechac w zakret... jakby nie mogl przychamowac, wjechac za mnie i na spokojnie skrecic.. duma janusza nie pozwala
Komentarze (37)
najlepsze
Całe szczęście, że ten zdążył - nie zmarnuje dnia ani trochę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@brakloginuf: Niekoniecznie
Powodem tego jest ewentualny późniejszy brak okazji do wyprzedzenia.
Po zjeździe z autostrady może byc tylko krajówka z sporym ruchem. I trzeba będzie sie tłuc za tirem przez 10 km.
Taki kierowca mysli ze jak wyprzedzi teraz to iles tam minut zaoszczędzi.
Czasem warto, zazwyczaj jednak nie, bo i tak bedzie duzy ruch i wyprzedimy tira tylko o parenaście metrów.
eot
"to było trzymać większy odstęp od pojazdu poprzedzającego"
Jak podczas wyprzedzania można trzymać większy odstęp od wyprzedzanego?
Splątanie kwantowe (bycie jednocześnie w dwóch miejscach jednocześnie, tak mniej więcej) jest na