Klient skarży się na sklep: ukraińska obsługa nie znała polskiego
Klient nie był w stanie porozumieć się z personelem jednego ze sklepów Biedronka na Pomorzu. Obsługa, złożona głównie z Ukraińców, nie znała polskiego. Oburzony klient wysłał list do redakcji jednego z portali. Portal Trojmiasto.pl zamieścił list, który przysłał do redakcji jeden z...
Danielos88 z- #
- #
- #
- #
- 274
- Odpowiedz
Komentarze (274)
najlepsze
W żaden sposób mi nie przeszkadza to że Ukraińcy przyjeżdżają do nas do pracy, z której i tak w zasadzie szybko uciekają bo gnębią ich #januszebiznesu, my robiliśmy to samo po wejściu do unii, niektórzy pewnie pamiętają Polskiego Hydraulika we Francji. Wynika z tego że
@cripz: Ukraina nie jest w Unii.
@zafrasowany: xD
Przyjezdny mogl wyciągnąć telefon i użyć Google translate z rozpoznawaniem mowy. Nie użył bo bidulka pewnie kasy na internet w roamingu nie miała.
Nigdy nie godzę sie z faktem ze bede głodował bo staram sie tak zorganizować wyjazd zeby dać sobie radę a nie wymagać od mieszkańców by mi pomagali na moich warunkach
Zatem mamy lidera w branży pod
@ediz4: Nie wiem co przeczytałeś, ale ja napisałem wyraźnie o braku chętnych w skali kraju, a nie o zlikwidowaniu bezrobocia na Pomorzu. Lubisz czytać po swojemu, rozumiem.
I nie jest to tajemnica, tylko wiedza powszechna wynikająca z wypowiedzi osób związanych z siecią, akcji rekrutacyjnych, artykułów prasowych czy niczym nieskrępowanej możliwości odwiedzenia dowolnej Biedronki w kraju i zobaczeniu całych dwóch pracowników w godzinach
Problem rozwiązany, dziękuję dobranoc.