Matka ledwo łapie resztki tlenu, a syn już znikł za horyzontem. Pogratulować potomka.
@YaKidK: Inna sprawa że żeby próbować uciec w jakichś górach w Nepalu przed kobietą która dziennie pewnie #!$%@? tam po 30 km odkąd nauczyła się chodzić, to trzeba być jebniętym ( ͡º͜ʖ͡º)
Opis pod filmem: "This woman runs a the DEURALI Tea-shop on the Annapurna Circuit in Nepal.
After getting my son and I a drink, the woman charged me THREE TIMES the printed price in the menu. When I questioned this, she went crazy saying I had to pay or she would kill me. I paid the money and left, she then chased us along the mountain side screaming and throwing rocks.
Ja za to czytałem gdzieś komentarz Nepalczyka który pisał że w mediach mówią że kobieta stwierdziła iż cena z menu to zdzierstwo i tyle nie zapłaci. Jak dla mnie ja jestem bardziej skory do uwierzenia że pani trzymająca kamerę próbowała odwalić cebulę niżeli że starsza pani z pazerności gania ludzi po górach ;)
Bardzo mi się podoba przekonanie Brytoli, że jak będą odpowiednio powoli i wyraźnie mówili w swoim języku, to zrozumie ich nawet nepalska wieśniaczka. ( ͡°͜ʖ͡°)
Syn pierwszy #!$%@?ł i przyszedł dopiero, jak matka już sobie poradziła z problemem. Prawdziwy angielski dżentelmen, nie wtrąca sie w kłótnie dam ( ͡º͜ʖ͡º)
Jakoś nie chce mi się wierzyć w bajkę z opisu pod zdjęciem. Chcieli przycwaniakować i oszukać babę na $3, a potem #!$%@? kawał po górach. Synek obsraniec zostawił matkę na pastwę losu przez babą z kijami.
Jakoś nie chce mi się wierzyć w bajkę z opisu pod zdjęciem. Chcieli przycwaniakować i oszukać babę na $3, a potem #!$%@? kawał po górach. Synek obsraniec zostawił matkę na pastwę losu przez babą z kijami.
@bezedura Babsko myślało że, ma lepszą kondycję i #!$%@?, a potem aj sorry plissss, aj sorry plissss. W łeb jej by przyfanzoliła to by się kobietą uspokoiła a tak to słucha tego #!$%@?ącego głosu. Synka pogratulować.
@bogdan_s: przecież Nepalka gadała, że Brytyjka jest psem i osłem z powodu takiego, że miała czelność się próbować targować zamiast potulnie jeszcze rzucić tipa typu 1000% jak inni. Syn... nowoczesny, zachodni.
Dla geniuszy mówiących, że ta Nepalka nie ma racji...
"Full story from original video: "The Tourist lady reach beyond the limits. This video also went viral in my country Nepal. The story behind is the tourist stay overnight on a tea house for free as she was agreed to eat and buy a food from them. The tourist is aware of cost but in the morning she bargain to lower the cost
@Muk_Use_Acid: Dodam że 150 rupii to... 1 funt. Taką cebulą jest owa Brytyjka, która przyjeżdża w profesjonalnym sprzęcie za kilka tysięcy funtów do jednego z najbiedniejszych regionów świata i targuje się o 1 funta.
@Pionkey: Zapłaciła, ale trafiła na coś w stylu naszych rakowych taksówkarzy, bo baba naliczyła jej stawkę x3 do tego, co było w cenniku. Pewnie cena zależy od wyglądu. teraz pytanie, czy jak przyjedzie ktoś z USa do Polski, to ma się godzić za podwiezienie 150 zł, zamiast 50 zł, tylko dlatego, że z zachodu?
@Pionkey: czytałeś opis filmu? babka zapłaciła cenę która była podana, ale z racji tego, że to turystka z zachodu to cena skoczyła 3x a kiedy autorka filmu zaczęła dyskutować to sprzedawczyni zagroziła, że ich zabije po czym zaczęła krzyczeć, rzucać kamieniami i ich gonić po górach...
gdzie jest się podziało to słynne Imperium Brytyjskie - 100 lat temu taka sytuacja była by nie do pomyślenia - brytyjka po prostu wyciągnęłaby gnata i ustrzeliła dzikuskę a jak nie to podpłynęła by kanonierka Royal Navy i ostrzelała całą wioskę - biali umierają - smutne !
babka musiała tą herbatę, cukier i inne pierdoły przynieść w góry i ogarnąć zaplecze, a przylatuje jakaś Amerykanka i będzie jej mówiła ile to ma kosztować. Gnać tych youtubowych turystów z kamerkami na kijkach.
@nanizew: Protip na przyszłość - mów w kasie, że masz kartę stałego pobytu, nikt tego nie sprawdza, a w większości Azjatyckich krajów dla białych mieszkających tam na stałe obowiązuje niższa cena ( ͡°͜ʖ͡°)
I tak i nie. Bo owszem, żałowanie dolara gdy jednocześnie wydało się setki jak nie drobne tysiące na wyjazd jest trochę dziwne. Z drugiej strony irytujący podwójny cennik. Jesteś obcy? To Ciebie stać, sru cena razy pięć.Faza to doskonale wykazał w swojej podróży przez Afrykę. A białas. To od białasa chcemy 3x tyle, a bo nie 5x tyle boś białas i się należy. A co irytuje? Że jednocześni Ci sami głośno mówią
The story about us staying overnight for free is completely made up. It is a small tea shop. There is no accommodation available there. It was simply a tea stop along the way. You couldn't even go inside, we sat on the wall outside the shop. When the Nepali woman says ''free room'' and ''bargain'', she is talking about tourists generally. That I tried to
@CoperNick: ale czy mówi faktycznie prawdę? No bo właściwie ta angielka po co ciągle przeprasza babkę i po co ciągle uciekała? Gdyby poszło o jej komentarz do niej to by wyjaśnili na miejscu albo by się pokłócili zanim by opuściła ten przybytek. Prędzej babinka by jej kazała się odwalić i spierdzielać stąd. A baba jak widać ją goniła dość daleko, dodatkowo jeszcze wspominając, ze syn jest ok, ale ona nie jest
@bogdan_s niestety nie podam bo to prywatne wspomnienia :) też posiedziałem trochę w Azji (poł-wsch) i przy wejściu do niektórych atrakcji turystycznych płacisz 8-10$ jako foreigner kiedy lokalsi płacą 1$
(...) słynna scena, kiedy Indy, zmęczony strzela z pistoletu do wyzywającego go do walki na miecze bandyty. W oryginalnym scenariuszu miało to wyglądać znacznie bardziej spektakularnie, a Jones miał użyć swojego bicza, aby wyrwać broń z rąk przeciwnika. Lecz zatrucie pokarmowe, którego nabawił się Harrison Ford, jak i cała reszta ekipy (jedynym oszczędzonym przez „klątwę Faraona” był Spielberg, reżyser bowiem przywiózł ze sobą cały zapas puszkowanego spaghetti, którym się żywił),
"Everybody coming, no special. You 150 rupees special? .. you English people rich but 150 rupees special? Your son no problem, you problem. You Nepal coming, bargain bargain, room free, discount. This is mountain area. You one black tea 150 rupees special (expensive), you? Why bargaining? You people are dog, you people are donkey, you people are cow. You son good, you woman very dog. Understand you? Nepal coming you many many
"Everybody coming, no special. You 150 rupees special? .. you English people rich but 150 rupees special? Your son no problem, you problem. You Nepal coming, bargain bargain, room free, discount. This is mountain area. You one black tea 150 rupees special (expensive), you? Why bargaining? You people are dog, you people are donkey, you people are cow. You son good, you woman very dog. Understand you? Nepal coming you many many
@TruskawkaNaTorcie: ,,you english people many many rich coming 1000 ruples 2000 ruples give me,,yyy jedno zdanie babci mam płacić więcej bo jestem bogaty bo jestem biały ona z #!$%@? spadła że tak powiem co to jest za argument
@Silwerbalk: Ja to zrozumiałem inaczej: "Wy Anglicy jesteście bogaci. Wielu ich przychodzi i dają mi 1000 albo 2000 (napiwki). A ty masz cenę 150 i się targujesz?"
Brytyjka z synem zamowili herbate, dostali ja, cena im sie nie spodobała na koniec - zrobili publiczną głośna reklamacje przy klientach (w brytyjskim stylu) za 1,5 dolara jak to w opisie jest i gdy zobaczyli jak Nepalka dostaje szału, uciekli.
Moje osobiste zdanie na bazie polskich doświadczeń:
Ludzie w górach są bardzo wrażliwi gdy ktos o coś ich oskarży, jesli są uczciwi to "dostana siły"(szału) -
Brytyjka z synem zamowili herbate, dostali ja, cena im sie nie spodobała na koniec - zrobili publiczną głośna reklamacje przy klientach (w brytyjskim stylu) za 1,5 dolara jak to w opisie jest i gdy zobaczyli jak Nepalka dostaje szału, uciekli.
@Lord_Stannis: Dokładnie. Dodałbym jeszcze, że ta sama Brytyjka płaci trzykrotność tej ceny za herbatę w styropianowym kubku w Starbucksie z uśmiechem na mordce.
Komentarze (239)
najlepsze
@YaKidK: Inna sprawa że żeby próbować uciec w jakichś górach w Nepalu przed kobietą która dziennie pewnie #!$%@? tam po 30 km odkąd nauczyła się chodzić, to trzeba być jebniętym ( ͡º ͜ʖ͡º)
"This woman runs a the DEURALI Tea-shop on the Annapurna Circuit in Nepal.
After getting my son and I a drink, the woman charged me THREE TIMES the printed price in the menu. When I questioned this, she went crazy saying I had to pay or she would kill me. I paid the money and left, she then chased us along the mountain side screaming and throwing rocks.
Thinking
Ja za to czytałem gdzieś komentarz Nepalczyka który pisał że w mediach mówią że kobieta stwierdziła iż cena z menu to zdzierstwo i tyle nie zapłaci. Jak dla mnie ja jestem bardziej skory do uwierzenia że pani trzymająca kamerę próbowała odwalić cebulę niżeli że starsza pani z pazerności gania ludzi po górach ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
@bezedura Babsko myślało że, ma lepszą kondycję i #!$%@?, a potem aj sorry plissss, aj sorry plissss. W łeb jej by przyfanzoliła to by się kobietą uspokoiła a tak to słucha tego #!$%@?ącego głosu. Synka pogratulować.
Baba ledwo oddycha a babeczka z 2 badylami w łapach jeszcze ma siłe drzec ryja i sie bić
"Full story from original video: "The Tourist lady reach beyond the limits. This video also went viral in my country Nepal. The story behind is the tourist stay overnight on a tea house for free as she was agreed to eat and buy a food from them. The tourist is aware of cost but in the morning she bargain to lower the cost
Zapłaciła, ale trafiła na coś w stylu naszych rakowych taksówkarzy, bo baba naliczyła jej stawkę x3 do tego, co było w cenniku. Pewnie cena zależy od wyglądu.
teraz pytanie, czy jak przyjedzie ktoś z USa do Polski, to ma się godzić za podwiezienie 150 zł, zamiast 50 zł, tylko dlatego, że z zachodu?
Lokalni - 40 rupii ($0.60)
Białasy - 1000 rupii ($15.40)
Komentarz usunięty przez moderatora
@CoperNick:
@szczypior84: No właśnie. W swojej obronie angol zawsze będzie łgał. Nawet jak mu udowodnisz, że łga, dalej będzie łgał.
Brytyjka z synem zamowili herbate, dostali ja, cena im sie nie spodobała na koniec - zrobili publiczną głośna reklamacje przy klientach (w brytyjskim stylu) za 1,5 dolara jak to w opisie jest i gdy zobaczyli jak Nepalka dostaje szału, uciekli.
Moje osobiste zdanie na bazie polskich doświadczeń:
Ludzie w górach są bardzo wrażliwi gdy ktos o coś ich oskarży, jesli są uczciwi to "dostana siły"(szału) -
@Lord_Stannis: Gdzie leżą góry "here"? ;)
@Lord_Stannis: Dokładnie. Dodałbym jeszcze, że ta sama Brytyjka płaci trzykrotność tej ceny za herbatę w styropianowym kubku w Starbucksie z uśmiechem na mordce.