Dziewczynka zaczęła tonąć, uratował ją 14-latek. Sam zniknął pod wodą
Uratował dziecko, ale prawdopodobnie zapłacił najwyższą cenę. Pewnie marne szanse, ale mam nadzieję że zdarzy się cud. Młody bohater.
AllergicMass z- #
- 105
- Odpowiedz
Uratował dziecko, ale prawdopodobnie zapłacił najwyższą cenę. Pewnie marne szanse, ale mam nadzieję że zdarzy się cud. Młody bohater.
AllergicMass z
Komentarze (105)
najlepsze
Dlatego osobę którą ratujemy, należy uspokoić i płynąć tyłem.
Jak nie umiesz pływać, a wylądowałeś w sytuacji gdzie zaczynasz się topić - obróć się
Unikaj bezposredniego kontaktu z tonacym za kazda cene, jezeli masz taka mozliwosc. Kazdy przeszkolony ratownik najpierw uzywa calego dostepnego sprzetu, wejscie do wody traktuje jako ostatecznosc. Jezeli nie czujesz sie pewnie, nie wchodz.
Polecam "Pamelke", boje zabieram ze soba zawsze kiedy ide wypoczywac nad wode i zakladam zawsze, gdy ide poplywac na glebokosci powyzej 2 metrow. Nie przejmujcie sie ludzmi, beda smieszkowac dopoki cos sie nie wydarzy. Samoasekuracja jest najwazniejsza. Juz raz nad Baltykiem prawdopodobnie uratowala mi i koledze zycie, wiec inwestycja sie zwrocila (dla ciekawskich - dostalismy pniem drzewa ktory zrzucila na nas fala, dosc glupie bylo juz samo wchodzenie w taka pogode do morza). Sama obsluga bojki jest bezkontaktowa, podplywasz, rzucasz i czekasz. Ma wystarczajaca wypornosc zeby utrzymac dwoch roslych chlopow.
A na plazy pod kocem/recznikiem robi za calkiem przyjemna
Sprawdziłem i w roku 2016 byly 504 osoby ! W 2017 571 osób. W 2014 646 osób.
Masakra, dla porównania 232 motocyklistów zginęło w 2016 roku.
Źródło:
http://www.statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/utoniecia
Rozumiem - chwyci nagle skurcz we wszystkich kończynach, utrata przytomności, załamany lód pod nogami. Ale
To jednak nie ma znaczenia. Bo zginął ratując.