@GrS11: Moi mili miłośnicy JKM, nic do Was nie mam, ale chyba w Waszych umysłach deifikacja kandydata zaćmiewa Wam trzeźwe spojrzenie. Ta Pani, na oko sądząc, jest metrykalnie sporo starsza od JKM, więc to może JKM ma takie poglądy jak ona.
"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych" - JKM?
Nie, Konfucjusz. Moi mili miłośnicy JKM, czy sądzicie, że Konfucjusz myśli i wypowiada się jak JKM - czy też troszkę
1. Wyobraź sobie, że gdyby była możliwość to też nie chciałbym wdychać spalin samochodowych. Na szczęście mieszkam na wsi, więc nie czuć ich tu w ogóle, a miastowym współczuję.
2. Papieros śmierdzi znacznie bardziej od spalin.
3. Po papierosach śmierdzą ubrania jak jakiegoś menela, tak samo auto palacza, ohyda.
4. Spaliny samochodowe są znacznie rzadsze od dymu tytoniowego.
5. Głównym problemem jest SMRÓD, dopiero na drugim miejscu większość osób stawia
tu nie chodzi o troskę o palaczy, a o ochronę niepalących. Granice naszej wolności wyznacza wolność innych ludzi. Nie można truć wszystkich dookoła, twierdząc, że korzysta się ze swoich 'swobód'.
Babcia widać potrafi spojrzeć tylko z jednej perspektywy. Niektórzy nie życzą sobie by ktokolwiek ich truł na przystanku dymem z petów. Jak dla mnie zakaz palenia w miejscach takich jak np przystanek to bardzo dobre rozwiązanie. Jeżeli się babcia nie zgadza, by ktokolwiek czegokolwiek jej zakazywał, to niestety ma duży problem, bo na tym opierają się przepisy prawa chyba w każdym państwie.
Jak chce niech pali, tylko musi się liczyć z konsekwencjami
Ty, wypsikawszy sie adidasem za 20zl odczuwalnym w promieniu 100 kilometrow, smrodzisz mi o wiele bardziej niz koles ktory przepala papierosa do filterka. I niektorzy nie zycza sobie by ktokolwiek ich trul na przystanku "intensywnymi perfumami" wymieszanymi z ich potem.
Ty, robiac grila, wypuszczasz w atmosfere wiecej dymu, niz palacz spalajac pare paczek fajek pod rzad. I niektorzy nie zycza sobie by ktokolwiek ich trul na ich wlasnym ogrodku zmuszajac do wachania
@Ciptongue: Bierne palenie istnieje praktycznie tylko w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie jednak chwilę się przebywa
w przypadku smrodu, wystarczy przejść przez chmurę dymu, na świeżym powietrzu...
Weź mi powiedz co byś zrobił jak ktoś by Cię oblał tym odorem co skunks wytwarza, albo jakimś innym śmierdzącym cholerstwem? Może dym z fajek to tyci mniejsza rzecz, ale zapewniam że dla osoby niepalącej, równie nieprzyjemna...
Ja palę bo lubię i to jest moja sprawa. Kiedy poznaję nowych ludzi, pytam ich czy przeszkadza im papieros. Z reguły mówią że nie. Jak idę do kogoś w odwiedziny, zawsze pytam gdzie mogę sobie zapalić. Na przystankach odchodzę od skupisk ludzi. Nikomu nie szkodzę i nie działam nikomu na złość. Więc ci, którzy tak strasznie są oburzeni, zapewne jeszcze nie byli na żadnej
@Syntax: Widzę że na wykopie modna nagonka na palaczy.
Nie nagonka na palaczy a na palenie w miejscach publicznych, gdzie przebywają osoby które sobie mogą nie życzyć aby ktoś im dmuchał w twarz dymem.
Widzę i wiem z doświadczenia, że palacze są bardzo, ale to bardzo wrażliwi na punkcie swojego nałogu. Wystarczy im wspomnieć cokolwiek na ten temat, nie daj boże negatywnie, to od razu się stroszą jak indyki. Naprawdę nic
@Syntax: Wyrządzasz krzywdę swoim paleniem i to nawet czasami nie wiesz jak wielką. Osobiście jestem alergikiem i mój organizm robi mi prawdziwą masakrę jak tylko poczuję dym papierosowy. I zapewniam Cię, że nie jestem jedyna. A wszelkie moje próby zwrócenia uwagi kończyły się na "no to masz problem". To dobrze że nie robisz nikomu na złość, ale chcę żebyś wiedział że są też osoby które cierpią bardziej niż z faktu że
- Niedługo wejdzie ustwa , że trzeba sie przepisywać na islam bo to najlepsza i najspokojniejsza religia i ma dużo wyznawców i oni mają prawo rozpropagowywać swoją religie , a my jesteśmy gościnnym kontynentem i musimy im w tym pomóc , żeby nie czuli się osamotnieni :]
- Albo że w każdej klasie szkoły średniej musi być taka sama ilość gejów i lesbijek i ludzi "normalnych" zwykłych ?:p ( nie wiem jak
@rifraw: Zgadzam się z tobą w kilku kwestiach. Wiadomą rzeczą jest, że gdy zwrócisz uwagę komuś normalnemu, to postara się w miarę możliwości dostosować jeżeli twoja prośba jest logiczna. Tyle, że człowiek zwracający uwagę na innych często pomyśli zanim coś zrobi i nie stanie na środku przystanku z fajką, nie włączy gównianej jakości łomotu ze swojej komórki w zatłoczonym autobusie itd. Te zakazy najczęściej po prostu skierowane są do takich ciężkich
@zmienilemlogin: No ale knajpa jest czyjas ? ktoś tam chodzi za własne pieniądze ? wiec pierwszy głos powinien zabierac własciciel - madre by było gdyby <- zrobił np ankiete w knajpie :) nie tak ?
Przykład: knajpa stoi w centrum miasta jest droga - palenie staje sie mało modne wiec opłaca sie przyciagnac niepalacych kilentow z kasa
Przyklad2:Knajpa stoi na zadupiu i wlasciciel zarabia na żulach tzw ale zarabia i co
Ja też uważam że zakazy są głupie! Wszyscy możemy robić co nam się podoba skoro jesteśmy dorośli, np zabijać innych ludzi okradać gwałcić... a tak serio to Niech sobie palacze pala proszę, tylko niech np.płacą 4x większe ubezpieczenie zdrowotne, bo potem z moich podatków leczy się taką staruchę która z własnej głupoty zdycha na raka
Komentarze (250)
najlepsze
"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych" - JKM?
Nie, Konfucjusz. Moi mili miłośnicy JKM, czy sądzicie, że Konfucjusz myśli i wypowiada się jak JKM - czy też troszkę
Zwrócić takiemu uwagę to strzeli focha, albo w ryj.
Tak trudno samemu się domyślić i odejść na bok ?
1. Wyobraź sobie, że gdyby była możliwość to też nie chciałbym wdychać spalin samochodowych. Na szczęście mieszkam na wsi, więc nie czuć ich tu w ogóle, a miastowym współczuję.
2. Papieros śmierdzi znacznie bardziej od spalin.
3. Po papierosach śmierdzą ubrania jak jakiegoś menela, tak samo auto palacza, ohyda.
4. Spaliny samochodowe są znacznie rzadsze od dymu tytoniowego.
5. Głównym problemem jest SMRÓD, dopiero na drugim miejscu większość osób stawia
popieram,
tu nie chodzi o troskę o palaczy, a o ochronę niepalących. Granice naszej wolności wyznacza wolność innych ludzi. Nie można truć wszystkich dookoła, twierdząc, że korzysta się ze swoich 'swobód'.
Jak chce niech pali, tylko musi się liczyć z konsekwencjami
Ty, robiac grila, wypuszczasz w atmosfere wiecej dymu, niz palacz spalajac pare paczek fajek pod rzad. I niektorzy nie zycza sobie by ktokolwiek ich trul na ich wlasnym ogrodku zmuszajac do wachania
w przypadku smrodu, wystarczy przejść przez chmurę dymu, na świeżym powietrzu...
Weź mi powiedz co byś zrobił jak ktoś by Cię oblał tym odorem co skunks wytwarza, albo jakimś innym śmierdzącym cholerstwem? Może dym z fajek to tyci mniejsza rzecz, ale zapewniam że dla osoby niepalącej, równie nieprzyjemna...
Ja palę bo lubię i to jest moja sprawa. Kiedy poznaję nowych ludzi, pytam ich czy przeszkadza im papieros. Z reguły mówią że nie. Jak idę do kogoś w odwiedziny, zawsze pytam gdzie mogę sobie zapalić. Na przystankach odchodzę od skupisk ludzi. Nikomu nie szkodzę i nie działam nikomu na złość. Więc ci, którzy tak strasznie są oburzeni, zapewne jeszcze nie byli na żadnej
Nie nagonka na palaczy a na palenie w miejscach publicznych, gdzie przebywają osoby które sobie mogą nie życzyć aby ktoś im dmuchał w twarz dymem.
Widzę i wiem z doświadczenia, że palacze są bardzo, ale to bardzo wrażliwi na punkcie swojego nałogu. Wystarczy im wspomnieć cokolwiek na ten temat, nie daj boże negatywnie, to od razu się stroszą jak indyki. Naprawdę nic
Jak palę na przejściu dla pieszych zawsze odchodzę od ludzi.
Jak sikam "na dworze" - to na drzewo/krzaki a nie na mur czy w kąt, ażeby nie śmierdziało.(przy okazji podleje roślinkę)
Jak piję alkohol "na dworze" to w miejscu gdzie nie ma dzieci.
Jak przeklinam na głos to nie w miejscu gdzie jest dużo ludzi.
Jak mam jakiś śmieć w ręce to chowam
- Albo że w każdej klasie szkoły średniej musi być taka sama ilość gejów i lesbijek i ludzi "normalnych" zwykłych ?:p ( nie wiem jak
Przykład: knajpa stoi w centrum miasta jest droga - palenie staje sie mało modne wiec opłaca sie przyciagnac niepalacych kilentow z kasa
Przyklad2:Knajpa stoi na zadupiu i wlasciciel zarabia na żulach tzw ale zarabia i co
http://www.startribune.com/lifestyle/health/15293006.html
ale tego baba nie rozumie bo myśli że świat się kręci wokół jej dupy.