Nie rozumiem czemu ktoś kto jest "gościnnie" w innym mieście stara się ustalać tam prawo...a nie, sory on łamie prawo. Jeden z takich buraków ostatnio jechał ul. Merliniego pod prąd i darł jape żebym go przepuścił bo ma w dupie że to jedno kierunkowa. Smutne
Komentarze (100)
najlepsze