Lekarka mówiła, że nic mu nie jest. Zmarł kilka godzin później
19-letni Piotrek z Łodzi przyjechał do Płocka. Odwiedził koleżankę, został uderzony. Przewrócił się na beton. Chłopak był badany dwukrotnie - na miejscu przez ratowników medycznych i w szpitalu, przez lekarkę. Dwukrotnie stwierdzono, że nic mu nie jest. Chłopak zmarł niedługo potem.
xandra z- #
- #
- #
- #
- 160
- Odpowiedz
Komentarze (160)
najlepsze
Pacjenci stali się bardzo roszczeniowi. Jest duża nagonka na
Teraz pomyśl że z lekarzami i innymi zawodami jest podobnie. Jest jakieś minimum wymagane żeby się prześlizgnąć i zawsze wielu się tak prześlizgnie. Do tego wielu "po egzaminach" to i owo zapomni. W domu woli zapić albo pograć w Call of Duty itp.
Ja 2 lata chodziłem
Cóż, postępowanie wykaże, czy lekarka popełniła błąd, czy znowu współzawinił system razem z lekarzem.
@tahti: biegły lekarz stwierdzi że nie było zaniedbania.
Nie mamy pojęcia, jakie to było badanie i czy było przeprowadzone zgodnie ze sztuką. Proponuję zakończyć dyskusję i zostawić śledztwo prokuraturze.