Jak wygląda multikulturalizm i dlaczego zawsze kończy się w getcie?
Nie jest przypadkiem, że świat podzielony jest na różne narodowości, posługujące się różnymi językami, z różną religią, kulturą, czy nawet z przeważającą częścią jakiegoś koloru skóry w danej społeczności. Skąd to się wzięło? Dla większości z nas nie będzie to żadną zagadką: po prostu się różnimy.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 138
- Odpowiedz
Komentarze (138)
najlepsze
Zawsze z mizernym skutkiem.
Tak to właśnie wygląda.
Teraz mamy podejmowaną próbę tworzenia (ponownie - na siłę) "człowieka otwartego" (a Popper to właśnie robi za turbo-dynamo).
Zwyczajnie masz obowiązek się przystosować albo giń. :> Jak za każdym, jedwabnym Razem. :>
@Kirylov:
Nie, to zwykłe brednie, są wyznawcy i meczety. Nie dużo ale jednak.
Wiesz dlaczego wielokulturowość w IRP (i w zasadzie w IIRP) działała? Bo żydzi, Ormianie, czy Tatarzy byli na tych ziemiach tolerowani.
Tolerancja oznacza, że nie zatłukę kogoś dlatego, że pięć razy dziennie rozkłada dywanik i bije pokłony w bliżej nieokreślonym kierunku. Oznacza jednak też, że jeżeli będzie się domagał aby mu płacić za ten czas to dostanie zwyczajnego kopa w
Ktoś na monsterze napisał teoretycznie, podkreślam, teoretycznie słusznie, że kwestie asymilacji elementu napływowego zależne są od stopnia jego wyedukowania. W teorii to wygląda super pod warunkiem, że nachodźcy pochodzą ze społeczeństw w miarę otwartych na nowe idee. Bo weźmy wyznawców zbrodniczej, ekspansywnej ideologii jaką niewątpliwie jest obecnie islam. Islam traktuje resztę świata, inne religie, inne idee jako totalną bzdurę, bo przecież to muzułmanie mają rację i nikt poza nimi. Większość muzułmanów to kompletni idioci poddani drastycznemu praniu mózgów w okresie dorastania, oni nie przyjmują i nigdy nie przyjmą edukacji od innowierców. Pozostaje niewielki odsetek tych naprawdę rozgarniętych, którzy również zostali poddani drastycznemu praniu mózgów w okresie dorastania dzięki czemu wykorzystują swoje zwoje mózgowe do:
a) dalszego ogłupiania muzułmańskiej reszty czyli w/w idiotów aby móc wykorzystać ich do własnych celów zarówno "religijnych", jak i prywatnych (w końcu to dzięki kretynom najłatwiej jest zdobywać różnorakie korzyści, od kasy, po władzę)
b) do infiltracji i stopniowej ekspansji w społeczeństwach innowierców w wiadomym celu (a przy okazji zdarzy im się czasem sprytnie rozwalić samolot o wieżowiec).
Żeby muzułmanie przyjęli tę szczytną edukację np. od Angeli M. trzeba by edukować ich na ich własnych zadupiach, totalnie od podstaw przy jednoczesnym drastycznym poprawieniu ich sytuacji ekonomiczno-społecznej co jest niewykonalne. Nie ma na świecie takiej kasy i takich wpływów, żeby to osiągnąć. Dawno, dawno temu islam był ideologią w miarę otwartą, opartą na wielu szczytnych założeniach, tym niemniej te czasy minęły najpewniej bezpowrotnie i obecnie w islamie dominuje radykalizm, ta ideologia w samym swoim założeniu opiera się na rygorystycznie przestrzeganych, sztywnych doktrynach, co jest czerwonym dywanem dla wszelkiej maści radykałów nawołujących do zgładzenia niewiernych w imię jedynie słusznej prawdy.
@marcinw67: Powiedz to Burom albo Rodezyjczykom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Prawda jest taka że gdy jest ich wystarczająco dużo dla białych zaczyna się piekło bo oczywiście wszystkie ich porażki to nie ich wina (i ich genów, IQ, itp.) tylko złych białych. Egalitaryzm rasowy zniszczył te państwa i obecnie niszczy białe państwa zachodu.
Jeszcze jedna ważna kwestia -
Skąd się wziął pomysł że najlepszym wyjściem będzie to wszystko zmiksować? Niedawno rozmawiałem z pewną lewaczką która stwierdziła że problem rasizmu się skończy jak będzie tylko jedna rasa. Nie było jej z tego powodu jakoś przykro, jest mulato-filką.
Masz dosc uniwersalna i tak nienawidzona przez konserwy "kulture zachodnia" mocno oparta o liberalna demokracje i tolerancje.
Jeżeli jadę do innego kraju, a już tym bardziej na emigrację to jestem tam gościem i przyjmuję tutejsze zasady i ich sposób bycia z szacunku. Oczywiście nie będzie to możliwe od samego początku i w 100% ponieważ mimo iż jestem z europy to jednak temperament i kultura różnią się marginalnie i podejście ludzi też jest inne. Niemniej jednak, uważam że w mniej niż rok można poznać i inkorporować podstawowe zasady tutejszego sposobu bycia(to ja przyjechałem do kogoś, a nie ktoś do mnie).
Jeżeli ktoś przychodzi do mnie do domu i zachowuje się w sposób nieodpowiadający moim standardom to dostaje w ryj i wywalam chama za drzwi(brexit). Niewątpliwie i jest to oczywiste, że będzie "ciągnąć swój do swego" za granicą, bo ciągnie nas wszystkich do tego co znamy i tak będzie zawsze. Będzie potrzeba setki lat na ujednolicenie języka w europie a co dopiero na całej planecie(wygrają rozwiązania najpraktyczniejsze).
A co do polskiej, lokalnej tzw. "ksenofobi".
Też jestem rasistą(podobno) - nie lubię ludzi głupich. Niejeden czarnoskóry i niejeden muslim by was zaskoczył, bo da się z nimi porozmawiać na poziomie i ze zrozumieniem. Nie ma co generalizować bo wszędzie są marginesy.
Tu chodzi o chęć do integracji w nowym kraju. Jak jej brakuje u migranta, to nic z tego nie będzie.
Nie no ale bez tego ignoranckiego pie*dolenia o "kolorze skóry". Przecież to idiotyczna lewacka trywializacja kwestii rasowej do 2 genów pigmentacyjnych....Trzeba trzymać poziom.
To zbyt poważne pojęcie by używać takich skrótów myslowych, pisz rasy lub jak chcesz być max politpoprawny - populacja/etnos/lud. BTW ta patologizowana KSENOFOBIA to pożadane zjawisko(kwestia natęzenia) obecne od zarania dziejów. To że obecnie
Nie, multi-kulti to naprawdę nie jest fajna idea. Grupy narodowościowe powinny mieszkać w oddzielnych krajach a nie rożnych dzielnicach. Kraje od tego są, dzielnice miast niekoniecznie.
@Aster1981: akurat :D
Z drugiej strony takiemu Izraelowi się jakoś udaje... Ale wiadomo, Żydzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale my jesteśmy w innej sytuacji i mamy wybór, czy będziemy powtarzali błędy Zachodu czy też będziemy postępowi, racjonalni i ekologiczni i nie zgodzimy się na migrację do nas
Niech autor przejdzie sie po polskich duzych miastach, i zwiedzi tereny objete całodobowym monitoringiem, jesli uda mu sie przejsc przez, wysoki płot, szlaban na pilota i uniknac czujnego ochroniarza. To sa polskie współczesne getta. A niby ta sama nacja i wspolna kultura a tak chetnie sie odziela od "innych".