a to tylko zwykły debil, któremu się wydawało, że wpadł mu mega temat na pierwsze strony gazet... mam nadzieje, że odpowiednie służby zrobią z nim porządek za zawracanie dupy ludziom, którzy ratują ludzkie życie...
@FireDash: Dodzwonił się do dyspozytora, to że nie zadzwonił na 112 ani na 999 nie oznacza, że nie blokował linii. Hint: Pogotowie ma też normalny numer (lokalny), który jest normalnie kierowany do dyspozytorów ALE od razu wiesz, które pogotowie się zgłosi (np. kiedy zależy Ci na pogotowiu z miasta obok, a łączy Cię z innym bo antena Twojej sieci jest w granicach innego powiatu).
@KalaFFior: Wierzę Ci na słowo, ale przyznam się do grzechu lenistwa - nie chce mi się ściągać blokad i słuchać nagrania - ja to o wiele szybciej przeczytałbym.
(może stąd moja awersja do analfabetów, którzy nie potrafią sprawy opisać?) :-)
@Hrabia_Karolescu: Wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że "Pan Paweł" to alter ego jakiej redaktorzyny z tej "gazety", który specjalnie kręci gównoburzę, żeby móc napisać "wstrząsający" artykuł o nadużyciach w LPR ( ͡°͜ʖ͡°)
@veldrinn Jakoś zawsze wierzyłem w etykę dziennikarską i kiedyś taką teorię bym uznał za mocno naciagana. Jednak teraz nie brzmi już to jakoś bardzo nieprawdopodobnie i jest to cholernie przykre.
Debil mandat za przedłużanie dyskusji. A kobitka te minimum ciut więcej opanowania i profesjonalizmu by się przydało. Wystarczy to zbyć: "śmigłowiec jest na akcji, czy ma pan inne zgłoszenie tyczące sie ratowania życia, jeśli nie, musze się rozłoączyć by nie blokowac linii. Prosze tez nie blokowac linii na takie mało istotne informacje, ponieważ grozi to mandatem i interwencją policji". Koniec, niepotrtzebnie przedłuża i łapie jakiegoś focha. To ona ma być profesjonalna, wiadomo
Dzwoniący jest totalnym imbecylem, ale dyspozytorzy mogli zachować się dużo bardziej profesjonalnie. Wchodzenie w pyskówke z kimś takim jest dla niego wodą na młyn. O poziomie gazety to szkoda strzępić ryja.
Dzwoniący to pieniacz, fakt blokuje linię (nieważne czy dzwonił na lokalny numer czy 112), ale dyspozytorka powinna zachować się bardziej profesjonalnie. Ja bym powiedział: "Helikopter jest na akcji ratunkowej, chyba nie powinno dziwić, że ludzie robią sobie z nim zdjęcia. Skoro wylądował w polu przy odbywającym się weselu, to jest to niecodzienne wydarzenie. Dziękujemy za troskę o jakość naszej pracy. Zmuszony jestem zakończyć konwersację, aby nie blokować linii." Chyba by załatwiło sprawę.
@Egribikaver: Poziom trzeba dostosowywać do osoby z którą rozmawiasz. To tak jakbyś z sebkiem chciał prowadzić kurtuazyjna rozmowę, nic z niej nie zrozumie.
@_komentator_: Aha, czyli jak podchodzi do Ciebie Sebix i mówi "Cześć frajerze, chcesz w ryja?", to mu odpowiadasz "Nie frajerze, może sam chcesz?" czy raczej starasz się nie wdawać w pyskówki?
Komentarze (56)
najlepsze
Skoro na starcie w tytule znaleziska jest takie kłamstwo, to coś jest nie tak.
Hint: Pogotowie ma też normalny numer (lokalny), który jest normalnie kierowany do dyspozytorów ALE od razu wiesz, które pogotowie się zgłosi (np. kiedy zależy Ci na pogotowiu z miasta obok, a łączy Cię z innym bo antena Twojej sieci jest w granicach innego powiatu).
Szukaj? Chyba was pos....
;>>>
(może stąd moja awersja do analfabetów, którzy nie potrafią sprawy opisać?)
:-)
Wystarczy to zbyć:
"śmigłowiec jest na akcji, czy ma pan inne zgłoszenie tyczące sie ratowania życia, jeśli nie, musze się rozłoączyć by nie blokowac linii. Prosze tez nie blokowac linii na takie mało istotne informacje, ponieważ grozi to mandatem i interwencją policji".
Koniec, niepotrtzebnie przedłuża i łapie jakiegoś focha.
To ona ma być profesjonalna, wiadomo
Dla debili takie logiczne odpowiedzi nie wystarczają.
@text:
Dlatego mówię "zbyć go". Tymczasem ona wdaje się w dyskusjo-fochy, absurd.
"Helikopter jest na akcji ratunkowej, chyba nie powinno dziwić, że ludzie robią sobie z nim zdjęcia. Skoro wylądował w polu przy odbywającym się weselu, to jest to niecodzienne wydarzenie. Dziękujemy za troskę o jakość naszej pracy. Zmuszony jestem zakończyć konwersację, aby nie blokować linii." Chyba by załatwiło sprawę.