CBA bada, dlaczego radni dostali bilety na Open'era
Czy bilety wręczone radnym Gdyni przez organizatora festiwalu Open'er można traktować jako łapówkę? Sprawdzają to funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Brzmi zaskakująco, ale to radni współdecydują, czy i w jakiej wysokości miasto dofinansuje festiwal.
d.....w z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
- Odpowiedz
Komentarze (113)
najlepsze
Dziękuję pan CBA. Oby tak dalej!
To już jest jakiś żart. Bule od 3 lat aby tam wejść do tego bule zawsze wyższe ceny za lokal i zostawiam kasę w pobliskich sklepach, a oni to jeszcze
Na takich szkoleniach jest jasno powiedziane, że przyjmowanie biletów na koncerty lub innych wartościowych prezentów od klientów to jawna łapówka i każdy taki przypadek należy zgłosić odpowiedniemu wydziałowi.
o to, ze nie ma jak tej gdyni ugryzc.w sopocie prezydent sadzil sie juz chyba 10 lat o kilka roznych zarzutow lapowek, w gdansku prezydent sklada nieprawdziwe oswiadczenia majatkowe, bo "zapomnial ze ma jakies mieszkania". obaj zasiadaja w radach nadzorczych roznych przedsiebiorstw w trojmiejscie... no to z takimi dosc latwo walczyc psujac im PR...
a mimo wygrywaja w kolejnych wyborach.
to teraz jak tu szczurka ugryzc?
Ile to kosztuje miasto? 10-15zł na jednego openerowicza dziennie. Ile turysta zostawi w mieście? Nie wiem jak wy, ale jakoś "stówki" na openerze lecą szybko (może