Kasjerka w Tesco nie obsłużyła Polki, gdy usłyszała, że ta mówi po polsku
Jaga Szczebak, Polka mieszkająca na stałe w Bradfordshire padła ofiarą dyskryminacji na tle narodowościowym. Powiedziała, że gdy stała w kolejce w Tesco kasjerka, która miała ją obsłużyć, odmówiła tego w momencie, gdy usłyszała, że Szczebak posługuje się językiem polskim.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 154
- Odpowiedz
Komentarze (154)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co ta polska imigrantka robiła w ogóle w UK? Czyżby szykowała coś b-------o? Nie podoba się - won z powrotem pod Sosnowiec.
Kasjerka, która mi nawet nie odpowiedziała na "good evening", mówi oburzonym głosem "ID!", najwidoczniej trudne było dla niej złożenie sensownego zdania po angielsku... no to wyciągam polski dowodzik - babka, typowa karyna z mordy, mówi z oburzeniem: "Ale przecież sprzedajemy tylko na irlandzkie dowody" wtedy okazało się że to, o dziwo, polka!
@bourgeois: nieprawda, wystarczy tylko nie pokazywać/wywyższać się ze swoją polskością i rozumieć miejscową kulturę (inne poczucie humoru; wszędzie za dużo proszę, dziękuje, przepraszam; ok, all right - na pytanie jak się czujesz; dłuższa wymiana uprzejmości; nieco inne spojrzenie na politykę..itd.).
Ale aferaaaaaaaaa.... ( ͡° ͜ʖ ͡°)