Rodzice są odpowiedzialni za zaburzenia emocjonalne swojego dziecka

Emocje to sposób reagowania na różne okoliczności. Jest to element naszej osobowości, wykształcony jeszcze w dzieciństwie. Bagaż naszych życiowych doświadczeń na ogół decyduje o tym, jak sobie z nimi radzimy.

[c.....k]

Wszystkie piwniczaki podziękujcie tatusiom za to że Was doceniali i interesowali się Waszym życiem.

[nowywinternetach]

@caps-_-lock: Czy też matkom, że były nadopiekuńcze, lub stosowały p-----c psychiczną przy wychowywaniu.

[VeleiN]

@caps-_-lock: trochę liznąłem podstaw psychologii pod katem wychowania (jestem młodym ojcem) i w dzisiejszych czasach najbardziej negatywny wpływ na rozwój społeczny dziecka ma nieinteresowanie się tym co dziecko robi (np grami czy muzyką itd itp), oraz p-----c psychiczna, do której mają skłonność matki

[wujeklistonosza]

To jest smutna prawda, masa ludzi po prostu nie nadaje się na rodziców, myślą że wychowanie dziecka to tylko zapewnienie mu dachu nad głową i zarabianie w robocie pieniędzy na żarcie. Niestety to za mało. Nie potrzeba robić awantur itp. aby źle wychować dziecko.

[s1720nk]

@wujeklistonosza: U nas w Polsce praktycznie nie ma czegoś takiego jak 'zdrowie psychiczne na co dzień'. Nie ma praktycznie czegoś takiego jak 'rozpoznanie pierwszych objawów problemów, zaburzeń psychicznych i emocjonalnych itd". Zainteresowanie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy już coś się złego wydarzy. Wtedy większość kwituje prosto "jakiś świr, freak" :/
To całkowita i absolutna przepaść. To temat tabu.
Ale to wszytko nawet nie dotyczy tylko rodziców.

Czy w waszym dzieciństwie, ktoś - jakaś

[Rakogen]

@wujeklistonosza: to się nazywa odchowanie dzieciaka, bardzo popularne bo nie wymaga żadnego wysiłku.

sam zostałem "odchowany", nie przypominam sobie z dzieciństwa żadnej rozmowy, która miałaby jakikolwiek charakter wychowawczy, nawet głupiej pogadanki że coś jest złe, dlaczego jest złe i jak postępować inaczej, lepiej w jakichś sytuacjach

a po latach "nie tak cię wychowałam" xD

[Mimadster]

Prawda.
Do dziś wstyd mi się komukolwiek do tego przyznać, ale...mnie matka trzymała w zamknięciu bardzo długo. Do 18 roku życia, gdy wracałem po zmroku na chatę (latem po godzinie 21, czy zimą po 16) to dostawałem takie joby, że nawet nie chcę sobie tego za specjalnie przypominać. Ojciec był na to obojętny i nigdy nie wtrącał się mogę wychowanie. Nie wiem czy się bał mojej matki, czy nie chciał się z nią

[DryfWiatrowZachodnich]

Wiem, że matka chciała dla mnie dobrze i próbowała mnie bronić przed błędami dojrzewania i wkraczania w dorosłe życie, które przytrafiały się mojemu starszemu bratu.

@Mimadster: Sorry, ale nie. Nie usprawiedliwiaj oprawcy w bialych rekawiczkach. To ze chciala po swojemu absolutnie nie znaczy ze dbala.
Do dbania o kogos innego wymagany jest jakis dialog.

[nhy67ujm]

@b4rnab4: Taa.... A syndrom sztokholmski to wymysł dziennikarzy po to aby zarobić....

[i.....e]

Matki Polki są aroganckie, podłe i złośliwe. Taka prawda, Grażyny są często okropne dla swoich własnych dzieci, sam się o tym przekonałem jak matka biła mnie szmatą po twarzy. Nie raz ojciec musiał mnie ratować przed gniewem matki.

Karyny teraz podobno jeszcze gorsze, potrafią pobić dziecko za to że przeszkadza przeglądać fejskika itd.

[MrSknerus]

Moja matka była i jest trochę nadopiekuńcza a ojczym, który mnie "wychował" miał mnie gdzieś (jak pod koniec 2 gimby poprosiłem go żeby mnie podwiózł do szkoły to mnie pod podstawówkę zawiózł bo on myślał, że ja jeszcze do podbazy chodzę. Cud, że imię kojarzył) Pracował a po robocie chlanie i tak non stop. Przy okazji ciągle był niezadowolony, nie ważne co zrobiłem, jak bardzo się starałem i co osiągnąłem w szkole

[efceka]

Przy okazji ciągle był niezadowolony, nie ważne co zrobiłem, jak bardzo się starałem i co osiągnąłem w szkole to i tak było źle i gadki, że nic ze mnie nie będzie, że do niczego się nie nadaje i tak dalej.

@MrSknerus: ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Najbystrzejszy]

@MrSknerus: Współczuje miałem podobnie - tyle że z ojcem. Ze wszystkiego da się wyjść. Trzymam kciuki Mirku :)

[ip_woman]

Cała prawda, bardzo mądry artykuł. To rodzice i ich wartości (lub też ich brak) warunkuje to, kim będziemy jak dorośniemy. Czasem udaje się przełamać jakiś schemat znany z domu, ale to cholernie ciężka praca i masa samozaparcia jest potrzebna. Część poglądów i zachowań kopiujemy nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

[e.....m]

@pepinoogorino: haha oskar ale mi pojechałeś xDD co ja teraz z tym zrobię

[pepinoogorino]

@etherevm: bedziesz musial z tym zyc ;)

[k.....n]

Coolstory: W wieku prawie 40 lat, nadal muszę się bronić przed nadopiekuńczą matką, która próbuje stosować te same techniki co 30 lat temu. Jakby mniej działają, nie wiedzieć czemu. Jedyny problem to takie ściskanie w gardle, jak znajomi opowiadają, jak to fajnie spędzili weekend ze starymi, bo zrobili grilla i pogadali o starych czasach - ale na to są dobre leki.

[Kocurion]

Wniosek jest prosty, glupi ludzie nie powinni sie rozmnazac, a wlasnie oni rozmnazaja sie na potege.

[kamikazee]

@Kocurion https://youtu.be/hL1-340ODCM

[k.....v]

Rodzice są odpowiedzialni za praktycznie wszystko o swoim dziecku, to kim zostanie, jakie będzie mieć hobby czy się ożeni itp. Zauważyłem, że starzy kawalerzy to głównie osoby, którymi się rodzice nie interesowali lub ich zabrakło przy wychowaniu. Ktoś to potwierdzi?

[Flutter_M_Shydale]

@kemba_kukuczkov: Ja zdementuję. Mój pociąg do hogwartu nabiera coraz większego rozpędu a uczciwie muszę przyznać że rodzice poświęcali mi sporo uwagi. Natomiast wydaje mi się znalazłem się w tej sytuacji przy ich wymiernym udziale - trzymali mnie raczej krótko, i nigdy nie pozwalali mi popełniać błędów ani walczyć o swoje ("pokaż że jesteś mądrzejszy, ustąp", "ty jesteś najstarszy więc musisz dać spokój", "masz być przykładem dla innych"). Myślę że to

[agataen]

@kemba_kukuczkov: ja mam odwrotną obserwację. Ludzie, którzy nie dostali ciepła i miłosci od rodziców szukają jej na siłę często pakując się w toksyczne związki, natomiast kawalerami i pannami zostają ci z nadopiekuńczymi rodzicami, którym całe życie wmawiane jest, że są wyjątkowi i w ich mniemaniu nikt na nich nie zasługuje