Marek wiem że nie chciałeś spowodować tego wypadku i skasować mojego auta które jeszcze muszę spłacić, więc dam Ci 5 tys na zachętę żebyś nie odchodził i nadal pracował w mojej firmie.
@cation: to straszne co piszesz, nie wiem jak się po tym pozbieram, ale ja w porównaniu z Tobą szkołę już dawno skończyłem i jakoś nie zniszczyła mnie psychicznie.
Bo jak czuje się dziecko, które się stara i pisze najładniej jak potrafi, czytając przytoczony komentarz nauczycielki? Jak może na takie słowa reagować dziecko, które tym momencie nie potrafi pisać ładniej? Co jeśli potrzebuje więcej czasu, prawdziwego wsparcia i wiary w to, że z czasem nauczy się pisać staranniej?
Co za bzdury. Widać nie umie pisać ładniej. Moja córka też jest w drugiej klasie a pisze o niebo lepiej, niż ta.
A jak chcesz nauczyć człowieka z dyspraksją łapać piłki?
Chyba nie sugerujesz, ze WSZYSTKIE dzieci w szkole są niezdolne do nauki czytania, pisania, liczenia - tak, jak dziecko z dyspraksją do łapania piłek? A moze pochwalenie za złapanie piłki, której nei złapał magicznie dzieciaka wyleczy?
A jeśli TYLKO chwalenie - to uczyć się go powinno... chwaląc go za ładny śpiew!?
Jak nauczyć kogoś prowadzenia pojazdu? Chwalić za malowanie ładnych obrazków i broń
@boltzmann: to nie jest abstrakcja, to szukanie związków tam, gdzie ich nie ma, dorabianie ideologii i granie na emocjach bez logicznego powiązania z faktami. Fakty są takie, że są ludzie lepsi i gorsi. Ocenianie ma pokazać te różnice. tu skupiają się na miernej Hani. po drugiej stronie jest pracowita Kasia, która ćwiczyła dłużej i ciężej i dostała w pełni zasłużoną piątkę. Jak Hania dostałaby piątkę, bo ona też
Jeśli dziecko wstydzi się swoich ocen i reaguje histrerycznie to jest problem z wychowaniem przez rodziców. Dzieci należy uczyć wiary w siebie, która przydaje się do radzenia sobie z porażkami - powinno się wpajać dzieciom, że oceny w szkole to oceny zadań a nie człowieka. W przeciwnym razie każde, najdrobniejsze nawet niepowodzenie, będzie to dziecko niszczyć.
@Wifee: I tu jest znowu błąd - człowiek powinien doskonalić się dla siebie nie dla innych - i nie powinien być łasy na komplementy. Tego uczyłam swoje dzieci. Uczyłam je też, że niektórych doceniono dopiero po śmierci a radość z życia to doskonalić się samemu dla siebie a nie dla pochwał i zaszczytów - z tego czerpać radość życia. Należy być dobrym dla siebie i dla ludzi, zmieniać to co się
I tu jest znowu błąd - człowiek powinien doskonalić się dla siebie nie dla innych
@fiziaa: tak... wytłumacz 7-mio latkowi, że dodawania uczy się dla siebe, bo to będzie mu potrzebne, kiedy dorośnie. Trudne, ale wykonalne. Wytłumacz oczytanemu, piszącemu artykuły do gazetki i wygrywającemu ogólnopolskie konkursy 12-to latkowi, do czego przyda mu się właśnie rozpoczynany rozbiór i analiza zdania wielokrotnie złożonego... :) Temu prawie nie podołałem :) Już się martwię -
@boltzmann Ostatnio trafiłem na książkę Jak uczy się mózg - Spitzer M. Na końcu książki jest historyjka o ziemi oraz o innej planecie Terra II.
Na Terra II do sprawy nauczania podeszli naukowo. Robiono badania na uczniach jaki jest najbardziej efektywny sposób nauczania. Na tej podstawie wyznaczyli najbardziej skuteczny i przyjazny sposób nauki.
Zastanawia mnie czemu u nas nie robi się takich badań? Czemu zmiany programowe są robione na pałę, a nie
Przeczytałem ten artykuł i #!$%@? dalej nie wiem o co biega autorowi. Że nauczyciel wpisując dziecku wskazówki do zeszytu robi źle? Źle żee dziecko dostało ocenę stosowną do pracy? Że jak mam zmusić osła do podążania za marchewką jeśli mam już dać mu marchewkę?
@Red_u: W procesie uczenia chodzi o to żeby wytwarzać odpowiednie mieszaniny hormonów, bo to od nich zależy w jaki sposób mózg zapamiętuje informacje i czy w ogóle są warte przyswajania. Te "wskazówki" to zazwyczaj zastrzyk samego kortyzolu, toksyczne jak żona marudząca żebyś zmienił pracę bo za mało zarabiasz, irytujące jak kogla który poucza cię jak masz grać itd.
"Ale świat wokół nas się zmienił, czy zatem i szkoły nie powinny funkcjonować inaczej niż w minionych stuleciach? Czy dziś możliwe jest odejście od kultury błędu? Czy powinniśmy zrezygnować, choćby w pierwszych latach nauki, z oceniania?"
"Jednak nawet wtedy, gdy za wpisywanymi do zeszytu ocenami i komentarzami nie kryją się złe intencje, sytuacja Hani wcale nie staje się lepsza, a skutki nie są mniej bolesne. Bo jak czuje się dziecko, które się
Pamietam godziny spedzone za dzieciaka na cwiczeniu pisania "bo brzydko piszesz, postaraj sie pisac ladniej". Do tej pory bazgrole i pisze tak nieczytelnie ze czasem sama nie wiem co napisalam. I na co mi byly te godziny spedzone na przepisywaniu literek/tekstu? Strata czasu i koszmar z dziecinstwa :P
@mistrz_tekkena @h4ckthepl4net ja nawet czesto pisze odrecznie, takze w pracy, ale jak nie daj borze lisciasty pisze spieszac sie to wychodza szlaczki a nie tekst xD i nawet jak sie staram i pisze powoli to pismo jest brzydkie, krzywe, nierowne itp, ale przynajmniej w miare czytelne. Kiedys mowili mi po prostu ze brzydko pisze, gdybym teraz byla w szkole to pewnie mialabym dysgrafie czy jakies inne dys ;)
Komentarze (443)
najlepsze
@cation: jak ugryzę będzie znak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co za bzdury. Widać nie umie pisać ładniej. Moja córka też jest w drugiej klasie a pisze o niebo lepiej, niż ta.
Cały
Chyba nie sugerujesz, ze WSZYSTKIE dzieci w szkole są niezdolne do nauki czytania, pisania, liczenia - tak, jak dziecko z dyspraksją do łapania piłek?
A moze pochwalenie za złapanie piłki, której nei złapał magicznie dzieciaka wyleczy?
A jeśli TYLKO chwalenie - to uczyć się go powinno... chwaląc go za ładny śpiew!?
Jak nauczyć kogoś prowadzenia pojazdu? Chwalić za malowanie ładnych obrazków i broń
@boltzmann: to nie jest abstrakcja, to szukanie związków tam, gdzie ich nie ma, dorabianie ideologii i granie na emocjach bez logicznego powiązania z faktami.
Fakty są takie, że są ludzie lepsi i gorsi. Ocenianie ma pokazać te różnice. tu skupiają się na miernej Hani. po drugiej stronie jest pracowita Kasia, która ćwiczyła dłużej i ciężej i dostała w pełni zasłużoną piątkę. Jak Hania dostałaby piątkę, bo ona też
@fiziaa: tak... wytłumacz 7-mio latkowi, że dodawania uczy się dla siebe, bo to będzie mu potrzebne, kiedy dorośnie. Trudne, ale wykonalne. Wytłumacz oczytanemu, piszącemu artykuły do gazetki i wygrywającemu ogólnopolskie konkursy 12-to latkowi, do czego przyda mu się właśnie rozpoczynany rozbiór i analiza zdania wielokrotnie złożonego... :) Temu prawie nie podołałem :)
Już się martwię -
Ostatnio trafiłem na książkę Jak uczy się mózg - Spitzer M.
Na końcu książki jest historyjka o ziemi oraz o innej planecie Terra II.
Na Terra II do sprawy nauczania podeszli naukowo. Robiono badania na uczniach jaki jest najbardziej efektywny sposób nauczania. Na tej podstawie wyznaczyli najbardziej skuteczny i przyjazny sposób nauki.
Zastanawia mnie czemu u nas nie robi się takich badań? Czemu zmiany programowe są robione na pałę, a nie
Te "wskazówki" to zazwyczaj zastrzyk samego kortyzolu, toksyczne jak żona marudząca żebyś zmienił pracę bo za mało zarabiasz, irytujące jak kogla który poucza cię jak masz grać itd.
"Jednak nawet wtedy, gdy za wpisywanymi do zeszytu ocenami i komentarzami nie kryją się złe intencje, sytuacja Hani wcale nie staje się lepsza, a skutki nie są mniej bolesne. Bo jak czuje się dziecko, które się
Też mam nadzieję, że ta pani potrafi jednak pisać lepiej gdy tylko nieco się postara.
@h4ckthepl4net ja nawet czesto pisze odrecznie, takze w pracy, ale jak nie daj borze lisciasty pisze spieszac sie to wychodza szlaczki a nie tekst xD i nawet jak sie staram i pisze powoli to pismo jest brzydkie, krzywe, nierowne itp, ale przynajmniej w miare czytelne. Kiedys mowili mi po prostu ze brzydko pisze, gdybym teraz byla w szkole to pewnie mialabym dysgrafie czy jakies inne dys ;)