Eksperci: Połowa pszczół mogła nie przeżyć zimy
Eksperci liczą się z tym, że co druga rodzina pszczela mogła nie przeżyć tej zimy. Masowe umieranie pszczół może mieć ogromne skutki gospodarcze w całej Europie....
a.....a z- #
- #
- 106
- Odpowiedz
Eksperci liczą się z tym, że co druga rodzina pszczela mogła nie przeżyć tej zimy. Masowe umieranie pszczół może mieć ogromne skutki gospodarcze w całej Europie....
a.....a z
Komentarze (106)
najlepsze
2. Co do blugotania że 95% pszczół ginie zimą to akurat bezzasadne jest bo podano że chodzi o rodziny/roje a nie osobniki.
3. Zainteresował mnie komentarz "Mam pszczoły i nie mam żadnych problemów hahaaaaa 70 rodzin - ściemniać to se mogą ze nie wiedzą o co chodzi - UNIA dopłaca tym co kupują super profesjonalnie pokrzyżowane
W poprzednich latach bywało różnie; jednak zazwyczaj obywam się bez strat. Najgorsza była zima 2014/2015 wtedy straciłem 2 z 7 rodzin, ogólnie pszczoły źle przezimowały, bo pozostałe 3 było w średniej formie a 2 były w pełni ok.
Obecne ciepłe zimy nie służą dobrej zimowli, przez wysoką temperaturę pszczoły są bardziej aktywne i szybciej zużywają zapasy.
W czym wyjątkowa była ta zima, skoro rok wcześniej nie było to nawet 9%?
Zależy od rejonu Polski. Między północą, a południem są duże różnice w kwitnięciu. Głównym problemem jest czas jaki pszczoły muszą siedzieć w ulu. Chora rodzina niestety gorzej znosi trudne warunki, a w poprzednich latach było łatwiej i pszczoły więcej błędów wybaczały. Wiem po znajomych i tych dużych i tych małych ile im rodzin się osypało. Faktem jest, że zdrowa rodzina przezimuje w suchym miejscu i w -50C (oczywiście nie
@Beekeeper: głównym problemem, o ile mi wiadomo, jest duża ilość odwilży, wahań temperatury. Mróz, byle utrzymujący się stale, jest - wbrew pozorom - dla zimujących rodzin o wiele lepszy, niż "łagodna" zima z temperaturami w okolicach 0 st. Powtórzę: zakończona zima była
Komentarz usunięty przez moderatora
6. ech...naprawdę już mi się nie chce. Z jednym się zgodzę, że niewłaściwe traktowanie miodu, np. zbyt wysoką temperaturą, szkodzi jego aktywnym składnikom. Bo - przykładowo, skoro już o enzymach mowa - podgrzewanie poniżej temperatury denaturacji białka w niczym im nie zaszkodzi, a wręcz zwiększy na pewien czas aktywność enzymatyczną. Generalnie, twoje pszczoły wyprodukują miód podobny do miodu moich pszczół, jeden ani drugi nie będzie bardziej czy mniej "leczniczy" - jak to sugerowałeś
Poza tym znowu, ni z gruchy ni z pietruchy, o żutym wosku i "paradentozie". Paradontozie, jeśli już, ale to bez związku z tematem.
Pokory, jak chyba sam widzisz, to przydałoby się trochę właśnie tobie. Również rozeznania, bo widzę w twoich
a tobie piana pociekła z pyska. Takie perełki jak:
Komentarz usunięty przez moderatora
Taka już natura pszczół, że krótko żyją.
Jedynie matka żyje dłużej, na wiosnę składa jajka i wykluwa się nowe pokolenie pszczół.
@mnlf: Serio? To pszczoły mojego ojca są jakieś dziwne, bo z 10-11 rodzin zawsze przetrwa 10 lub 11 (w bardzo szczególnych okolicznościach 9). Strata rodziny najczęściej wynika z tego, że czegoś nie dopatrzył albo z powodu rójki. Pasieki prowadzi od prawie 2 dekad.