Odgrzewanie kotleta, to stary materiał z wiadomości. A co do treści: sam Dukaczewski potwierdzał wcześniej, że był na kursach w byłym ZSRR więc nie wiem skąd bicie piany. Jak zwykle w tego wrzutkach: znalazła się teczka, szumne gadanie a na koniec landrynka w postaci kursu w Moskwie. Jeśli coś jest w takich teczkach szokującego to powinni to opisywać historycy a następnie informować rzetelnie publikę o pracy danych dostojników dawnych służb.
Komentarze (9)
najlepsze