Cóż, jest nam przykro. Sprawa sprzed roku niestety nie była korzystna, zarówno dla klientów Bartka jak i dla niego samego. Był to jednak nasz kolega z branży i przede wszystkim człowiek.
Mamy nadzieję, że tam dokąd obecnie zmierza będzie spokojniejszy i będzie mu tam lepiej niż tutaj.
@El_abrazo_de_la_serpiente: skoro nie podoba Ci się do tego stopnia, że opinia na temat zupełnie niepowiązany z naszą ofertą Cię tak boli, zachęcam do wprowadzenia #czarnolisto na nasz profil :-)
@sylwek2k: Klientów bardziej niż kasa to interesowałyby dane, które zostały bezpowrotnie stracone... Wątpię, żeby nawet zasądzone odszkodowania było z czego zbierać - spółka z osobowością prawną, do tego pewnie typowo po polsku zarządzana, czyli bazująca na bieżących przychodach z niewielkim majątkiem, rosnącymi kosztami i skupianiu się na powiększaniu wpływów. Jak w takiej firmie coś się sypie, lub dzieje się coś niespodziewanego, to nie ma czego zbierać.
Pomijając, już szczegóły sprawy ta i podobne sytuacje pokazuje jedno - wszystko jest nam dane tak na prawdę na chwile, dziś jesteś na szczycie, a za rok Cię może nie być wśród żywych. Pamiętajcie o tym mireczki, bądźcie dobrzy dla swoich bliskich i nie przekładajcie kariery ponad wszystko.
@strand: Z drugiej strony kierując się tą samą filozofią można być bardzo złym człowiekiem i myśleć tylko o sobie, po co się starać skoro niedługo może mnie już nie być ( ͡°͜ʖ͡°)
@mrsomeone: lubił czy nie, za to co #!$%@?ł rok temu prawdopodobnie by sie nie wypłacił, a akurat rok mija czyli pozwy się pewnie kończą. Przy takim wałku to upozorowanie własnej śmierci i #!$%@? gdzieś do argentyny byłoby wygodnym wyjściem
@benethor: Patrząc na jego profil (pierwszy raz tam jestem) i wpisy z ostatnich kilku miesięcy to musiałby naprawdę dobrze się przygotowywać.Zdjęcia ze szpitala, kroplówki, chemia, przeszczep szpiku itd...
Przypomniało mi to przykra sytuacje, kiedy kierownik produkcji spóźnił sie (jak mu sie to czesto zdarzało) do pracy a jako powod podał smierć matki. Wszyscy wzruszyli ramionami- taaaa, na pewno... jak mozna własna matkę uśmiercić dla wymówki. Człowiek ten sie zdenerwował, wsiadł w samochód i pojechał. Wrócił za godzine. Z aktem zgonu. ...głupio nam sie zrobiło i łyso.... z jednej strony facet potrafił piasek Arabom sprzedać i wmówić każda bajkę (kreatywności w
@KrzysiekEire: Nie rozumiem tego oburzenia bajkopisarzy, że kiedy mówi prawdę to nikt mu nie wierzy. Tacy ludzie pracują sobie przez lata na to, żeby nie brać ich słów na poważnie (oczywiście ci co wiedzą o co chodzi). Potem jak coś się dzieje to wielce wkurzeni, że nikt im nie wierzy.
@KrzysiekEire: Oczywiście rozumiem, ale wytresował was jak Pawłow, więc pretensje może mieć jedynie do siebie. Sam napisałeś, że wymyślał najlepsze wymówki, więc oczywistym jest przy każdej kolejnej choćby była prawdziwa wy reagowaliście z automatu niedowierzaniem.
@Protector: w skrócie to to. Rok temu dzięki jego zajebistym decyzjom i cebuleniu firma hostingowa wraz z danymi klientów poszła się #!$%@?ć, a przeciwko niemu toczyły się procesy. A teraz zmarł i nie byłaby to taka wielka kontrowersja gdyby nie to co ci przed sekundą napisałem. Po prostu ludzie mogą to odebrać jako "wywinął się"- czy to faktycznie umierając, czy pozorując śmierć.
12 lat biznes utrzymywał się na rynku i upadł w 2 miesiące. Juszczyk już wtedy był chory. Może choroba znacząco wpłynęła na podejmowane przez niego decyzję i sposób wypowiedzi w tym i późniejszym okresie? Trudno mi uwierzyć w fakt, że - według pracowników źle - prowadzi się biznes dobrze 12 lat, a tu nagle wszystko pada na łeb na szyję.
@jasnepelne2: A ja właśnie ostatnio zaobserwowałem (przynajmniej w moim otoczeniu) trend w IT do upadania firm prowadzonych przez Januszy biznesu, które były prowadzone dochodowo przez ostatnie kilkanaście lat. Przykład to mój ostatni pracodawca, firma w której robił kolega, a niedawno usłyszałem, że firma w której robił mój kuzyn jest w niezłej dupie, bo oszukali kilka lat temu wykonanie warunków przetargu i teraz wyszło to na jaw, a kwestia jest poważna, bo
spodziewam sie fali krytyki na tych ktorzy od tamtego wydarzenia ktore bacznie obserwowalem wylewali na Bartka wiadra pomyj ale niech nikt nie zapomina ze nie byly to pomyje za to kim byl prywatnie ani ze jego firma przezywala kryzys, tylko wlasnie za to co wydarzylo sie po tym "wypadku". najlepszym dowodem na to jest jego profil na fejsiee. To nie bylo skierowane do wszystkich, owszem, bulo skierowane do tych co go pojechali
Na tym przykładzie widac jak bardzo psychika wplywa na cale ciało . Bylo zajebiście był zdrowy, problemy i stres, nagle pojawiła sie choroba
@tas2000: Przypuszczalnie choroba pojawiła się już wcześniej zanim problemy sie pojawiły a stresy tylko spotęgowały i przyśpieszyły postęp choroby i miały wpływ na dalsze problemy, tak tylko przypuszczam.
@tas2000: Choroba na bank była wcześniej bo przed całym tym fuckupem na facebooku zamieszczał posty sugerujące, że jest w szpitalu, z tego co pamiętam po też żalił się, że został sam w walce o klientów i ciężko mu to robić ze szpitala
dobry wieczór. pociekły mi łzy, gdyż również niezbyt fortunnie odnosiłem się do niego po fackupie. na własnâ rękę odzyskałem domenę, a mimo to wybaczam mu. rip
Prawdziwy Janusz a właściwie Bartłomiej Biznesu. Do końca ciął koszty i próbował obniżać pracownikom pensje. Mając w głębokim poważaniu klientów i ich straty. Cześć Jego pamięci!
Komentarze (136)
najlepsze
No chyba jednak nie...
@Bonanzaa: i to jest porażka edukacji ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Cóż, jest nam przykro. Sprawa sprzed roku niestety nie była korzystna, zarówno dla klientów Bartka jak i dla niego samego. Był to jednak nasz kolega z branży i przede wszystkim człowiek.
Mamy nadzieję, że tam dokąd obecnie zmierza będzie spokojniejszy i będzie mu tam lepiej niż tutaj.
Usuń konto i nie wracaj.
Miłego dnia!
Wszyscy wzruszyli ramionami- taaaa, na pewno... jak mozna własna matkę uśmiercić dla wymówki.
Człowiek ten sie zdenerwował, wsiadł w samochód i pojechał. Wrócił za godzine. Z aktem zgonu.
...głupio nam sie zrobiło i łyso.... z jednej strony facet potrafił piasek Arabom sprzedać i wmówić każda bajkę (kreatywności w
A teraz zmarł i nie byłaby to taka wielka kontrowersja gdyby nie to co ci przed sekundą napisałem. Po prostu ludzie mogą to odebrać jako "wywinął się"- czy to faktycznie umierając, czy pozorując śmierć.
@kupidyn_ciemnooki:
Pragniemy poinformować iż pogrzeb Bartka będzie w piątek ( 3.03.2017 ) o godzinie 13:40 w kaplicy na cmentarzu w Batowicach przy ul Reduty.
@tas2000: Przypuszczalnie choroba pojawiła się już wcześniej zanim problemy sie pojawiły a stresy tylko spotęgowały i przyśpieszyły postęp choroby i miały wpływ na dalsze problemy, tak tylko przypuszczam.
Cóż, nadal szkoda młodego człowieka.
Do końca ciął koszty i próbował obniżać pracownikom pensje.
Mając w głębokim poważaniu klientów i ich straty.
Cześć Jego pamięci!
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora