@borikossss: Ja w dzieciństwie nabawiłem się strachu przed indykami, podczas wizyt u rodziny na wsi te #!$%@? czekały tylko aż wysiądę z auta ( ͡°ʖ̯͡°) Na szczęście to ja się śmiałem ostatni, jak biegały z odciętymi łbami ( ͡°͜ʖ͡°)
Koguty bywaja naprawdę #!$%@?. Kiedyś u babci był jeden taki. Jastrząb przyleciał i usiadł na dachu stodoły. Kury pouciekały do obory a kogut wyszedł. Niemal cały na biało. Jastrząb chwilę postał na stodole i poleciał dalej.
Dziwię się, że ten pies od 38s dał się tak sterroryzować. Wystarczyło ugryżć kuraka w szyję... Bał się czy nie chciał? Może ktoś lepiej zna się na zachowaniu psów i potrafi to wytłumaczyć?
@Wozyack: Pies to zwierzę stadne które w pojedynkę ma bardzo niskie morale przez to kogut albo np. kot który jest samotnikiem potrafi wykazać się wyższością pewności siebie i dominuje większego od siebie psa.
@Wozyack: Przyjrzyj się, to jest bardzo młody pies, wyrośnięty szczeniak. Bardzo przykry jest ten film. Gdyby napuścić takiego koguta a kilkuletnie dziecko, to dzieciak, mimo tego, że byłby o wiele większy, to reagowałby tak samo, jak ten pies.
Staliśmy sobie kiedyś z kolegami przed sklepem ... z bramy obok wyszedł gąsior (tak, cały na biało :) ). Spokojnie jakby nigdy nic podszedł do kumpla i stanął przed nim. Kumpel sobie pomyślał "a pogłaszczę go w tą jego anielską główkę" i wyciągnął do niego rękę. A to był gąsior #!$%@? ... i nagle jak go (kumpla) w klejnoty nie capnie ! A ten aż na kolana padł z zaskoczenia i bólu
Nie pamiętam tego za diabła, znam tylko z rodzinnych opowieści: moi dziadkowie, gdy jeszcze mieli gospodarstwo na wsi, mieli oczywiście i kury. W tym i takiego koguta-cholerę, który w całym obejściu gwałcił wszystko, co miało skrzydła, a co nie dało się zgwałcić - atakował i dziobał. Przyjechali którejś niedzieli z wizytą moi rodzice, ze mną, może 2-3letnim. Oczywiście dziadek złapał wnuczka za rękę i oczywiście stwierdził, że wnusiowi pokaże świnkę, krówkę i
Mam podobnego koguta, Gienek sie nazywa, bardzo bojowy i waleczny. Receptą na kozaczenie jest szybka kontra i nie okazywanie strachu. Warto mieć wysokie buty do walki bo kuraki w piszczele celują.
Widać, że pies jest nauczony, że nie wolno mu przejawiać agresji wobec ptactwa, pewnie jeszcze młody. Psy w moim rodzinnym domu nagminnie nachodziły podwórka sąsiadów i mordowały kury, koguty, indyki i gęsi. W #!$%@? hajsu kosztowało to rodziców, zanim ojciec zrobił w miarę szczelny płot z betonową wylewką. U mnie nigdy nie było żadnych zwierząt gospodarskich, więc dla naszych psów inwentarz sąsiadów był naturalnym celem polowań. Tamte psy już dawno nie żyją,
@kroxintu: ludzi nie gryzą, od szczeniaka uczone zwiniętą gazetą, że za atakowanie kotów i ludzi dostaje się prztyczka w nos. Trochę zmarnowany potencjał, bo byłyby z nich cerbery jak chui, ale już nie wnikam w metody wychowawcze mojego ojca ;)
Jakby pies był głodny i dostał jedzenie, a kogut chciałby mu zjeść, to już inaczej by było.
@Melodykop: No nie wiem . Kiedyś odchowałem znalezione pisklę kurze i gdy było już rozmiaru gołębia lubiło podjadać z kociej miski.Na irytację kotów reagowało jak ten kogut a komizm sytuacji polegał na tym że było w 1/3 rozmiaru przeciwnika. Brak reakcji kota na zaczepki kończył się skokiem z pazurami na kocią głowę co kończyło
@DexterFromLab: Pamiętasz chorobę szalonych krów? Podejrzewano, że to przez kanibalizm do którego zostały zmuszone. A skoro kogut jest karmiony drobiem.....mamy chorobę szalonych kogutów.
Komentarze (51)
najlepsze
@NiezajebywalnyNiesporczak: ale że co, przecież się nie ubrał? ( ͡º ͜ʖ͡º) Był po prostu cały biały? I co z tego?
Psy w moim rodzinnym domu nagminnie nachodziły podwórka sąsiadów i mordowały kury, koguty, indyki i gęsi. W #!$%@? hajsu kosztowało to rodziców, zanim ojciec zrobił w miarę szczelny płot z betonową wylewką. U mnie nigdy nie było żadnych zwierząt gospodarskich, więc dla naszych psów inwentarz sąsiadów był naturalnym celem polowań.
Tamte psy już dawno nie żyją,
Komentarz usunięty przez moderatora
@Melodykop: No nie wiem .
Kiedyś odchowałem znalezione pisklę kurze i gdy było już rozmiaru gołębia lubiło podjadać z kociej miski.Na irytację kotów reagowało jak ten kogut a komizm sytuacji polegał na tym że było w 1/3 rozmiaru przeciwnika.
Brak reakcji kota na zaczepki kończył się skokiem z pazurami na kocią głowę co kończyło