@wycz: tylko kociol parowy, nic tak nie laczy mnie z maszyna jak lopata i piec, co to #!$%@? za herezja ze cos mi steruje iloscia paliwa zamiast mojej lopaty
podnieść pantograf i pedał w podłogę bzium do przodu. gdzie tutaj miejsce na technikę jazdy jak np heel-and-toe? lipa. to sie oczywiście nadaje do e klasy i tym podobnych nastawionych na jak największy komfort pojazdów.
@Melodykop: Kojarzysz jak działa dyferencjał, masz podobną mechanikę w automacie/przekładni planetarnej. Tylko zamiast przekazywania napędu na koło prawe/lewe, masz zewnętrzny i wewnętrzny pierścień zębaty które przekazują napęd dalej. I teraz jeżeli chodzi o płynność, w przypadku skrzyni manualnej by zmienić bieg musisz najpierw odłączyć napęd od przekładni, a po zamianie ponownie połączyć (szarpnięcie, straty mocy). W przypadku automatu by zmienić bieg blokujesz pierścień zewnętrzny przekładni planetarnej, a ta tak jak
Eh i te polaczkowate #!$%@?, że manual lepszy bo lepiej sie panuje i czuje te 1.6 pod maską.
Prawda jest nieco inna. Wymiana oleju w skrzyni współczesnej (prawilny atf) to koszt około 250zł. Każda awaria to koszt około 1000zł za wyjęcie i rozebranie skrzyni a potem dalsze koszta. Spalanie o około litr większe. Brak funduszy na podstawowe naprawy jak zawieszenie czy podobne ekspoatacyjne a tu jeszcze automat dochodzi xd. I te herezje, że jak automat to z dużym silnikiem.
@Stulejusz_Wielki: A ja uważam, że podniecanie się automatami jest tak samo głupie, jak podniecanie się manualami. Ja na przykład lubię toporne konstrukcje, bo przyjemność sprawia mi ich obsługa i dlatego z przyjemnością jeździłem sobie 3 lata na chińskim 50cc, w którym biegi wchodziły tylko w trakcie koniunkcji Wenus i Plutona ( ͡°͜ʖ͡°)
Klasyczne automaty mulą bo to wynika z ich konstrukcji (co zresztą potwierdzasz, wspominając zwiększone zużycie paliwa), poza tym zmiana biegów brzmi na nich xujowo. To pierwsze to fakt, to drugie to opinia, ot tak. Diesle mają turbodziurę, ale można jej uniknąć, jak się umie zmieniać biegi, a nie ciśnie hebel od 200obr.
Może i przyjemnie jeździłoby się automatem, ale manual nie przeszkadza mi w takim stopniu, żebym chciał dokładać kilka tysięcy złotych na automat - wolę sobie za
@Stulejusz_Wielki: 420 :) ja rozumiem, że lepsze czucie auta przy 90 koniach może brzmieć dziwnie, ale to może być subiektywne wrażenie. Jak ktoś twierdzi że tak czuje, to może tak czuje :)
Pokazują zalety oraz wady ale nie wspominają że akurat ten typ skrzyni automatycznych ma duże straty mocy w porównaniu do manualnej. Ilość sprzęgieł, kół zębatych, łożysk sprawia że tracimy tu naprawdę dużo mocy. Jeśli chodzi o skrzynie automatyczne to moim zdaniem najlepsze to skrzynie cvt oraz dsg.
@Liberator19: Raz jechalem skoda rapid z dsg. Bylem w szoku jak to szybko zmienia biegi normalnie z predkoscia swiatla. Do tego wszystko bylo tak zestrojone ze mimo tylko 122 koni jechalo sie naprawde zwawo i mialo wrazenie dostatku mocy nawet na trasie. Slyszalem tylko ze sa awaryjne.
@Liberator19: cvt w praktyce są do bani, teoria sobie a wykonanie sobie. Mam dsg i klasyczny automat, każda ma swoje zalety. Dsg w teorii ma mieć sprawność manuala a nawet niektórzy mówią że samochód w mieście powinien palić mniej bo kierowcy nie chciałoby się tak często biegi dobierać. W praktyce w mieście dsg podnosi spalanie. Wadą dsg dzisiaj to mała ilość biegów, szczególnie z modelach gdzie jest ich 6. Czuć
samochód do jazdy na co dzień, rodzinny albo mega luksusowy sportowy (lambo, S8, klasa S itp) - automat samochód do zabawy, szaleństw na torze (jakaś starsza beta, subaru impreza, EVO itp.) - manual
@Jowanka: No, świetnie ci się będzie zmieniać biegi łopatkami podczas dynamicznych zakrętów pokonywanych bokiem, kiedy dłonie masz nie tam, gdzie łopatki.
@panna-Wanda auto ze wspomaganiem też jest bardziej awaryjne, tak samo jak elektryczne szyby. Auto z ABS i ESP też będzie droższe od tego bez. Z automatem jeździ się po prostu wygodniej.
W jednym aucie mam automat, w drugim manual. Jednym i drugim jeździ mi się przyjemnie. Automat jest fajniejszy w korkach, ale przy manualu lepiej czuję samochód i nie obawiam się niespodziewanej redukcji w śliskim zakręcie. Wybór manualnej skrzyni był świadomy, tak jak i automatycznej. Gdybym miał jeszcze raz wybierać, wybrałbym tak samo, ale już w innym samochodzie nie wiem. Może byłby automat, może manual. Lubię mieszać biegami, lubię zredukować przy wyprzedzaniu, lubię
nie obawiam się niespodziewanej redukcji w śliskim zakręcie.
@piotrow: to już ogarnięcie auta i jego charakterystki. Jeździłem i w sumie jeżdżę paroma automatami i nigdy mi przez myśl nie przeszło, że może mi w zakręcie zredukować. Automatem steruje się gazem, jak walniesz kickdowna na zakręcie to posłusznie zredukuje.
Uważam się za petrolheda, mam manuala, ale następne auto mam zamiar brać w automacie. fajnie "czuć" samochód, ale codziennie robię po 80km w terenie mieszanym, tzn trochę zabudowanego trochę poza, do tego górki i pagórki, droga lubi się przykorkować, to mieszanie drążkiem jest po prostu nudne jak chcę dojechać.
@Qullion: Ale on tam mówi "before you press the brake pedal, the clutch pedal must be pressed completely". Na amerykańskich filmach zawsze jak pokazują hamowanie to wciskają sprzęgło razem z hamulcem ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (212)
najlepsze
a po co ci miejsce na
źródło: comment_I3jYaCoXtRMOWFGNH00DDvDWOrDU1gSO.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Prawda jest nieco inna. Wymiana oleju w skrzyni współczesnej (prawilny atf) to koszt około 250zł. Każda awaria to koszt około 1000zł za wyjęcie i rozebranie skrzyni a potem dalsze koszta.
Spalanie o około litr większe.
Brak funduszy na podstawowe naprawy jak zawieszenie czy podobne ekspoatacyjne a tu jeszcze automat dochodzi xd.
I te herezje, że jak automat to z dużym silnikiem.
A ja uważam, że podniecanie się automatami jest tak samo głupie, jak podniecanie się manualami. Ja na przykład lubię toporne konstrukcje, bo przyjemność sprawia mi ich obsługa i dlatego z przyjemnością jeździłem sobie 3 lata na chińskim 50cc, w którym biegi wchodziły tylko w trakcie koniunkcji Wenus i Plutona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Klasyczne automaty mulą bo to wynika z ich konstrukcji (co zresztą potwierdzasz, wspominając zwiększone zużycie paliwa), poza tym zmiana biegów brzmi na nich xujowo. To pierwsze to fakt, to drugie to opinia, ot tak. Diesle mają turbodziurę, ale można jej uniknąć, jak się umie zmieniać biegi, a nie ciśnie hebel od 200obr.
Może i przyjemnie jeździłoby się automatem, ale manual nie przeszkadza mi w takim stopniu, żebym chciał dokładać kilka tysięcy złotych na automat - wolę sobie za
Wadą dsg dzisiaj to mała ilość biegów, szczególnie z modelach gdzie jest ich 6. Czuć
samochód do zabawy, szaleństw na torze (jakaś starsza beta, subaru impreza, EVO itp.) - manual
Z automatem jeździ się po prostu wygodniej.
@piotrow: to już ogarnięcie auta i jego charakterystki. Jeździłem i w sumie jeżdżę paroma automatami i nigdy mi przez myśl nie przeszło, że może mi w zakręcie zredukować. Automatem steruje się gazem, jak walniesz kickdowna na zakręcie to posłusznie zredukuje.