@Re-volt: Czyli nasz dzień w pracy powinien składać się z 5 godzin pracy i 3 godzin odpoczynku. Mi na zdrowiu zależy i ja się do tego stosować zamierzam ( ͡°͜ʖ͡°)
@Re-volt hehhehe kiedyś na budowie robił taki koleś od wykończeń. Jego czas pracy rozkładał się mniej więcej tak : położy 3-4 płytki, popatrzy, zastanowi sie, westchnie, zapali, pogada, wc, zakręci się i znowu od początku :D koleś był zajebisty. Powiedział mi "no mógłbym to położyć w dwa dni, ale kłade w siedem" :D. Dzień pracy totalnie no-stres, wszystko na miękko, lajtowe podejście. Można robić.
@niki_niki zależy jak nudną robotę masz. Dla mnie nic nie robienie w pracy skutkuje jedynie znużeniem. Wszystko o czym myślę to żeby już wyjść z roboty. Z drugiej strony jak będę pracował to czas szybki mija i człowiek sam nie wie kiedy ten dzień minął. Najgorsza robota w jakiej kiedykolwiek byłem to ta w której nic nie robiłem. Co prawda płacili, ale człowiek czuje, że ten czas zmarnował.
Człowiek robi ile robi. Oczywiście formalnie to się rozlicza w godzinach i 8-godzinnych dniach pracy i to nie jest takie głupie, ale ma inne znaczenie niż kiedyś.
W biurze - w 8-godzinnym czasie pracy człowiek realnie pracuje między 1 a 4h. Pozostały czas odpoczywa, pije kawę, plotkuje, je, chodzi do sklepu, do kibla i robi całą masę rzeczy niezwiązanych z pracą. Taki jest stan faktyczny w większości prac biurowych czy inżynierskich.
8 godzinny dzien pracy to archaizm z czasow pracy czysto fizycznej. W obecnym swiecie, przy wymaganym wysokim skupieniu, maksymalnie powinno sie pracowac 6 godzin, a i tak produktywność byłaby taka sama jak przy ośmiu godzinach, przy mniejszej ilosci błędów.
@dzikireks: W IT to ja sam nie wiem czemu jeszcze z natury 8h funkcjonuje. Przecież praktycznie każdy kierownik był kiedyś szeregowym programistą i dobrze wie, że jak ktoś jest w stanie sumiennie na kodzeniu 6h dziennie przesiedzieć to już mamy do czynienia z twardym zawodnikiem. W praktyce z 5h utrzymania produktywności pewnie będzie jako norma.
@diobel: To jest akurat prawda, że jak się trafi na fajnego "gwoździa" to i 10 godzin można siedzieć i nawet się nie zauważy, że tyle czasu minęło ( ͡º͜ʖ͡º)
Na przykład, osoby religijne, które robiły często krótkie przerwy na modlitwę, były o wiele bardziej produktywne od tych, którzy ciągiem wypracowywali długie godziny.
Pytanie podstawowe: jak udowodnić np. programiście że pracował 5 czy 8h? Przecież niektóre zadania wymagają przemyślenia przed napisaniem i koder musi pomyśleć np. przy kawie ok 30min nad danym zagadnieniem, potem pokodować i znów np. godzina projektowania w głowie - zero kodu. Czy się mylę i ten proces tak nie wygląda?
Ale do fizycznej pracy nie potrzeba mózgu, więc janusze biznesu na magazynach i w fabrykach zatrudniają ludzi, dają 10zł na godzinę i mówią: - No przecież dobrze płacę, u mnie możesz spokojnie zarobić 3000zł... Jak będziesz pracować po 12 godzin od poniedziałku do soboty.
Podobnie #!$%@?ł dyrektor w mojej pierwszej pracy. Ludzie mówią, że podwyżkę chcą. On mówi: - Przecież dostaliście podwyżkę! Za 220 przepracowanych godzin w miesiącu jest 100zł premii.
Ciekawe jak to się ma do dosyc popularnej techniki pomodoro? 25min pracy i pelnego skupienia, 5min przerwy i tak kilka interwalow az w koncu przerwa dluzsza 15min :)
Bardzo różnie to jest - Ja jestem za po prostu poluzowaniem tych godzin, czasem fajnie się pracuje 10godzin - jak dostaje się zróżnicowane roboty, a nie są one obarczone stresem, czasem efektywna praca to nawet 2 godziny - po których najchętniej bym sobie poszedł na spacer, a później położył się. Zbawczy jest odpoczynek po pracy, w której nie musisz myśleć o pracy - czyli jeśli szef do ciebie dzwoni, bo trzeba coś
Robię tak podświadomie całe życie. Wystarczy z 5 minut zupełnie oderwać się od pracy, by niejako odświeżyć swój umysł i na nowo spojrzeć na problem. Najlepsze jest to, że często nie jestem w stanie nawet zrobić dłuższej przerwy, bo myśli same mi wracają do problemu i nie da się dalej prokrastynować! Mimo to ok. 6 godzin dziennie intensywnej umysłowej pracy z tymi przerwami to i tak maksimum, żeby efektywnie pracować, po tym
@Thael32 skoro mysli same wracaja to jest twoj wewnetrzny narrator nad ktorym nie umiesz zapanowac. Troche treningu i mozna panowac nad tym naszym narratotem
Ja tam nie mam zbytnio doświadczenia w pracy umysłowej(pracuję tylko w IT od kilku lat), ale wiem, że przyjemnie jest się oderwać od codziennej roboty i np zająć się remontem, gdzie dajesz swojej główce tylko proste problemy logiczne(czasami) dla rozrywki. Taki reset jest potrzebny po dłuższym wytężeniu mózgownicy i bardzo pomaga
Oczywiscie, ze 8 godzinny dzien pracy jest idiotyczna formula.
-1godzina dojazd do pracy -8godzin pracy -1godzina przerwy -1godzina na powrot z pracy
Daje to 11godzin. Programowac mozna w domu. Pracowac mozna w domu i raz w tygodniu przyjezdzac do firmy na meeting, sprawozdanie. Wiele Firm ma taki system. Efektywny, bo kazdy pracownik sobie sam zarzadza czasem i pracuje duzo wydajniej w swoim zaciszu domowym. Jest wypoczety i potrafi zrobic projekt w kilka
@bbbbb: przeglądanie wykopu kłóci się z jakąkolwiek higieną psychiki, szczególnie w pracy o charakterze umysłowym, radzę wystrzegać się jak ognia przerywania sobie nim roboty
Oryginał: In particular, people who were religious about taking short breaks were far more productive than those who worked longer hours.
Tłumaczenie: "Na przykład, osoby religijne, które robiły często krótkie przerwy na modlitwę, były o wiele bardziej produktywne od tych, którzy ciągiem wypracowywali długie godziny."
Ciekawe jakby przetłumaczyli: "Short breaks nazis were far more productive than those who worked longer hours."
Jeżeli kogoś zainteresował ten temat i jego autor to tutaj są jego inne publikacje na linkedIn - > https://www.linkedin.com/today/author/0_37qjO4BZKv9TxWny7KvzmM?trk=prof-sm Warto też nadmienić, ze rewelacje o których traktuje ten news pochodzą publikacji z grudnia 2015 - łatwo będzie go odnaleźć.
Komentarze (91)
najlepsze
Czas wg mnie rozkładał się tak 35min pracy
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla mnie, idealne są odwrotne proporcje.
W biurze - w 8-godzinnym czasie pracy człowiek realnie pracuje między 1 a 4h. Pozostały czas odpoczywa, pije kawę, plotkuje, je, chodzi do sklepu, do kibla i robi całą masę rzeczy niezwiązanych z pracą. Taki jest stan faktyczny w większości prac biurowych czy inżynierskich.
Niestety
@pies_harry: To chyba robota w Château de Enefsette...
@pies_harry: co? xD to ja chyba pracuję na dwa etaty :D
W obecnym swiecie, przy wymaganym wysokim skupieniu, maksymalnie powinno sie pracowac 6 godzin, a i tak produktywność byłaby taka sama jak przy ośmiu godzinach, przy mniejszej ilosci błędów.
Chrześcijanie modlą się kiedy chcą, a nie kiedy nakazuje im to imam czy koran.
- No przecież dobrze płacę, u mnie możesz spokojnie zarobić 3000zł... Jak będziesz pracować po 12 godzin od poniedziałku do soboty.
Podobnie #!$%@?ł dyrektor w mojej pierwszej pracy. Ludzie mówią, że podwyżkę chcą. On mówi:
- Przecież dostaliście podwyżkę! Za 220 przepracowanych godzin w miesiącu jest 100zł premii.
czasem fajnie się pracuje 10godzin - jak dostaje się zróżnicowane roboty, a nie są one obarczone stresem,
czasem efektywna praca to nawet 2 godziny - po których najchętniej bym sobie poszedł na spacer, a później położył się.
Zbawczy jest odpoczynek po pracy, w której nie musisz myśleć o pracy - czyli jeśli szef do ciebie dzwoni, bo trzeba coś
Taki reset jest potrzebny po dłuższym wytężeniu mózgownicy i bardzo pomaga
-1godzina dojazd do pracy
-8godzin pracy
-1godzina przerwy
-1godzina na powrot z pracy
Daje to 11godzin. Programowac mozna w domu. Pracowac mozna w domu i raz w tygodniu przyjezdzac do firmy na meeting, sprawozdanie. Wiele Firm ma taki system. Efektywny, bo kazdy pracownik sobie sam zarzadza czasem i pracuje duzo wydajniej w swoim zaciszu domowym. Jest wypoczety i potrafi zrobic projekt w kilka
Oryginał: In particular, people who were religious about taking short breaks were far more productive than those who worked longer hours.
Tłumaczenie: "Na przykład, osoby religijne, które robiły często krótkie przerwy na modlitwę, były o wiele bardziej produktywne od tych, którzy ciągiem wypracowywali długie godziny."
Ciekawe jakby przetłumaczyli: "Short breaks nazis were far more productive than those who worked longer hours."
Warto też nadmienić, ze rewelacje o których traktuje ten news pochodzą publikacji z grudnia 2015 - łatwo będzie go odnaleźć.
21 minut odpoczynku