Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra.
@AlexIII: Policjant pyta zgwałconą sprzątaczkę; - Jak do tego doszło? - Myłam podłogę na klęczkach, ktoś podszedł od tyłu i mnie zgwałcił. - Nic pani wcześniej nie słyszała, nie zauważyła że ktoś się skrada? - No słyszałam i widziałam. - To dlaczego pani nie uciekła? - Panie, przecież podłoga jeszcze nie wyschła.
Komentarze (5)
najlepsze
- Przyślijcie ekipę...
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
- Jak do tego doszło?
- Myłam podłogę na klęczkach, ktoś podszedł od tyłu i mnie zgwałcił.
- Nic pani wcześniej nie słyszała, nie zauważyła że ktoś się skrada?
- No słyszałam i widziałam.
- To dlaczego pani nie uciekła?
- Panie, przecież podłoga jeszcze nie wyschła.