Rodzice walczą o życie swojego dziecka. „NFZ czeka, aż syn umrze"
Konrad jako jedyny w Polsce cierpi na niezwykle rzadką napadową nocną hemoglobinurię.v Ratunkiem jest tylko jeden lek Soliris. Terapia kosztuje aż 150 tys. zł miesięcznie. A NFZ wciąż robi problemy z refundacją. Rodzice 20-latka rozpoczęli z biurokracją batalię, w której stawką jest życie ich syna.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Komentarze (195)
najlepsze
Do końca życia, czy do wyleczenia? Bo jak do końca życia, to nie warto. Tylu innym osobom można pomóc za takie pieniądze.
Łatwo się pisze "nie opłaca się" jak problem nie dotyczy nas lub kogoś bliskiego.
@KtosKtoSamNieWiesz: to akurat ma swoje źródło gdzie indziej. Kolesie siedzący na stołkach specjalistów nie dopuszczają do tego, by byli kształceni nowi, mogący ich potem wysadzić z ciepłej posadki. Są chętni na te kierunki, są pieniądze na ich kształcenie, ale miejsc nie ma - nie bo nie.
Ciul tam, że 3 lata armia ludzi nad tym siedziała.
Na przeszczep poczeka sobie kilkanaście miesięcy max i będzie żył. Problem, że procedura refundacji trwa 180 dni, mimo, że jest zgoda ministra. Musi przetrwać 180 dni + kilka/kilkanaście miesięcy do przeszczepu.
@priseffects: No raczej nie plus. Na przeszczep już czeka, a środków ma zebrane dość na jakieś 5,5 miesiąca już.
Okrutne i fascynujące zarazem ( ͡º ͜ʖ͡º)
@somethingisnoyes: dla prolife-owców jesteś ważny tylko jak jesteś nienarodzony, później radź sobie sam :)