Kolejna ofiara wnuka Leszke
Prawie rok temu Dominik W. wraz z kolegami skopał dwudziestoletnią Wiktorię, wg której policja poradziła jej udanie się do mediów zamiast na komendę. Prokuratura umorzyła sprawę.
S.....9 z- #
- #
- #
- #
- 47
- Odpowiedz
Prawie rok temu Dominik W. wraz z kolegami skopał dwudziestoletnią Wiktorię, wg której policja poradziła jej udanie się do mediów zamiast na komendę. Prokuratura umorzyła sprawę.
S.....9 z
Komentarze (47)
najlepsze
Niepewny swojej przyszłości Wałęsa stał się niesfornym nastolatkiem. Jeden z miejscowych chłopów pamięta braci Wałęsów chodzących na odpusty, z najmłodszym Lechem jako szefem grupy. – Po drodze odrywali z płotów sztachety, by użyć ich potem w bójce. Dlatego nazywaliśmy go sztacheciarzem. – Odpusty zazwyczaj kończyły się burdami i pijatyką. W przeciwieństwie do swoich braci Lech nigdy się nie
"Danuta Wałęsa, żona byłego prezydenta Lecha Wałęsy, już w dzieciństwie nie miała w życiu lekko. Urodziła się w mazowieckiej wsi Krypy i razem z ośmiorgiem rodzeństwa żyła w skrajnej biedzie. Co gorsza, jej rodzina najwyraźniej nie przysparzała jej wiele szczęścia, skoro gdy już ich opuściła, unikała z nimi jakichkolwiek kontaktów. Nic dziwnego. Z relacji sąsiadów wynika, że do jej domu zwyczajni ludzie bali się nawet podchodzić. Byli "omijani przez sąsiadów i znajomych, traktowani jako alkoholicy, awanturnicy i złodzieje" – jak pisała milicja
Jak ujawnił w swojej książce Sławomir Cenckiewicz, jej ojciec Zbigniew Gołoś miał poważne konflikty z prawem. Skazany był nie tylko za kradzieże, pobicia, ale nawet za współudział w morderstwie.
A-----l i p-----c w domu Wałęsowej były codziennością. "Notorycznie nadużywa alkoholu, wszczyna bójki i awantury także w gronie rodzinnym. Utrzymuje kontakty z marginesem społecznym" – przytaczał akta SB Cenckiewicz, opisując ojca
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak widać cała rodzina ma gen buraka.
Inna sprawa czy zwykły spokojny człowieczek mógłby stanąć na czele rewolucji (lub być wybranym).
Sytuacja jak z filmu Nieoczekiwana zmiana miejsc.
lub podstawionym przez SB. Portret psychologiczny by pasował.
Nosz k---a mać trzymajcie mnie! Rozumiem że wg. pani prokurator w ściganiu "bicia czy popychania" jakiejś laski przez nakoksowanego gościa "nie ma interesu społecznego".
Co ta Grażyna p------i o przepisach? Jak jest bujak jeden na jeden to prokuratury to może nie obchodzić. np. jak koleś walnął z baśki niemieckojęzycznemu w tramwaju to wiadomo, że prokuratura nie powinna się tym zajmować.
Ale jak trzech typa skopie dziewczynę to już to jest pobicie. art. 158 § 1 k.k.
Nawet starczą do tego dwa osoby bijące jedną.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pobicie