Pacjent zmarł na skutek błędu dyspozytora. Zarzutów nie będzie. "I tak by zmarł"
Zamiast wysłać karetkę do Kamionki Małej pod Limanową, dyspozytor wysłał ją do Kamionki w powiecie nowosądeckim. Pacjent zmarł. Po roku postępowania prokuratura przyznaje, że dyspozytor popełnił błąd, ale pacjenta i tak nie udałoby się uratować.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
- Odpowiedz
Komentarze (7)
najlepsze
Chciałbym poznać tę opinię w całości. Generalnie to mogą wcale nie wyjeżdżać do nikogo, bo przecież i tak kiedyś każdy umrze. Generalnie biegłym, którzy się wypowiadają w sprawach, w których to Skarb Państwa bądź gmina będą płaciły w razie orzeczenia winy, nie wierzę zbytnio. Polscy biegli potrafią każdą bzdurę przyklepać, dawno powinni to
Muszę tu jeszcze rozróżnić: operator - odbiera numer alarmowy 112, dyspozytor odbiera numer 999 i dysponuję karetki. Nie mogę zatem do końca powiedzieć co tutaj źle zadziałało.
Nie wypowiem się też w kwestiach prawnych i dlaczego prokurator to
system jest do d--y, skoro daje możliwość powtarzania nazw miejsc.
system do więzienia!