TLDR;
W lipcu 2014 roku na potrzeby zawodowe kupiłem nowego macbooka pro 13’. Zapłaciłem za niego 6000zł + koszty ubezpieczenia 580zł. Sprzęt zakupiłem w salonie MediaMarkt we Wrocławiu.
Ubezpieczenie wziąłem świadomie, choć za namową sprzedawców. Na wszelki wypadek, ubezpieczyłem komputer na 4 lata łącznie z przepięciami, uszkodzeniami mechanicznymi itd.
12 lipca 2016 roku komputer uległ uszkodzeniu w związku z chwilowym przepięciem w sieci.
Sprzęt zareklamowałem do WARTA 14 lipca 2016. Do dziś
nie mam ani działającego sprzętu, ani pieniędzy (które należą się w związku z przetrzymywaniem sprżetu dłużej niż 14 dni).
Update 26.08
Przed publikacją wykopu ugodowo napisałem do rzeczników MediaMarkt i Warta. Zwodzili mnie cały dzień. O 16:00 dostałem odpowiedź w tym samym stylu. Nie należą mi się pieniadzę, bo nie. Uzasadnienie udzielą niezwocznie (na czas tej publikacji minęło 3h).
Opis usterki.
Występowanie błędu.
Bateria macbooka pro nie ładuje się prawidłowo lub w ogóle.
Przy wyłączonym komputerze, bądź w trybie zmniejszonej aktywności (tryb uśpienia, zablokowany ekran), problem występuje tylko cześciowo, tj. średnio raz na dziesięć razy.
Problem występuje z wysokim prawdopodobieństwem, kiedy na komputerze wykonamy podstawowe czynności, takie jak: oglądanie filmów, surfowanie po sieci korzystając z przeglądarki.
Wszystkie czynności odbywają w odpowiednich warunkach do pracy dla komputera.
Odtworzenie błędu.
Wyłączamy komputer.
Podłączamy do niego zasilacz marki Apple zgodny ze specyfikacją modelu (z przedłużeniem lub bez)
Czekamy kilka minut, żeby upewnić się, ze wszystko działa jak należy.
Włączamy komputer. (Od tej chwili należy bacznie przyglądać się diodzie informującej o stanie ładowania.)
Logujemy się do wybranego konta.
Wykonujemy proste czynności, wskazane w punkcie "występowanie błędu"
Po maksymalnie kilku minutach bateria powinna przestać się ładować. Ładowarka prawdopodobnie wykrywa problem z napięciem i się permanentnie wyłącza (żeby ponownie odtworzyć błąd, należy ją odłączyć i podłączyć do sieci na nowo)
Kroki podjęte w celu zdiagnozowania usterki.
Wizyta w salonie iSpot we Wrocławiu w parku handlowym Magnolia. Razem z pracownikami zostały przeprowadzone czynności wskazane w punkcie "Odtworzenie błędu". Problem się powtarzał każdorazowo przy przetestowaniu 3 różnych, lecz zgodnych zasilaczy Apple
Wizyta w punkcie MediaMarkt we Wrocławiu w Galerii Dominikańskiej, gdzie stwierdzono usterkę w takim samym schemacie, co w punkcie nr 1
Po praktycznych testach został zresetowany kontroler SMC, który mógł być przyczyną problemu - ale nie jest.
Dodatkowo na koniec dysk twardy komputera został wyczyszczony i na jego miejsce został zainstalowany na nowo system OS X. Problem występuje dalej.
Krótki film z prezentacją usterki.
1. Pierwsza próba naprawy sprzętu w serwisie Warty
22.07.2016 zaprzyjaźniony serwis z Wartą (
//espo.com.pl/) odebrał paczkę. Pracownikom nie udało się odtworzyć błędu, więc serwis zresetował układ SMC (co sam też robiłem!).
Dowiedziałem się, że PO RESECIE problem już nie występuje.
Oczywiście problem nie został rozwiązany, wystarczyło tylko spędzić trochę czasu nad debugowaniem.
Film po odbiorze komputera.
2. Druga próba naprawy sprzętu w serwisie Warty
Ad. 1 Zgłosiłem reklamację do serwisu, po czym (tutaj należą się brawa) kurier był już odebrać paczkę na kolejny dzień.
05.08.2016 otrzymałem informację, że paczka dotarła. Po kilku dniach zadzwonił do mnie serwisant z informacją, że dalej nie wiedzą o co chodzi i żebym przesłał im ładowarkę.
--
Uwaga. Tuż przez złożeniem pierwszego wniosku reklamacyjnego kupiłem NOWĄ ładowarkę w salonie iSpot. Ładowarka z innymi komputerami chodziła prawidłowo.
Zaś już inne ładowarki z moim, reklamowanym macbookiem już nie (testowane na kilku urządzeniach zarówno samodzielnie, w salonie iSpot i Mediamarkt).
Za każdym razem to samo. Po kilku minutach macbook powodował wyłączenie się dowolnej ładowarki (prawdopodobnie jakieś skoki napięcia?) .
Mimo to ustąpiłem. Kurier przyjechał odebrać ładowarkę. Serwisanci stwierdzili oczywiście problem z moją nową ładowarką. Oczekuje więc na dalszy proces ubezpieczalni...
3. Złamanie warunków umowy przez Wartę!!
Ad.2 Zgodnie z podpisaną umową, jeśli sprzęt przebywa w serwisie więcej niż 14 dni kalendarzowych, Ubezpieczonemu na jego wniosek przysługuje następujące świadczenie:
“dostarczenia karty podarunkowej o wartości sprzętu (...).”
Zdjęcie umowy (zaznaczone kwestie o których mowa)
Poniedziałek, 22 sierpnia.
Dzwonię do obsługi klienta spb.eu (firma ta odpowiada za koordynacje działań?).
Pytam konsultanta, jak wygląda sprawa z moim komputerem - czy został wysłany, na jakiej podstawie, itd.
Poinformowano mnie, że sprzęt jest jeszcze w serwisie.
W takim razie złożyłem telefonicznie wniosek o wydanie mi świadczenia w formie karty podarunkowej zgodnie z w/w ustawą/umową.
Konsultanci stwierdzili, że to jest najlepsze wyjście i nie powinienem się obawiać tego, że takiego świadczenia nie dostanę, gdyż - wniosek nie podlega dyskusji;minęło 14 dni i mam do tego prawo.
Na wydanie decyzji z kartą, ubezpieczyciel ma 14 dni.
PS. Część rozmów nagrywałem.
Czwartek, 25 sierpnia.
Nieco zniecierpliwiony dzwonię do CC.
Nie mogę uwierzyć.
Wniosek o kartę podarunkową odrzucony.
Pytam:
Dlaczego? Na jakiej podstawie? Jakim prawem?
Na co konsultant:
Nie mam takiej informacji. Wniosek jest odrzucony. Komputer został do Pana wysłany i naszym zdaniem jest sprawny.
Kontynuuję:
Proszę Pani, domagam się uzasadnienia Państwa decyzji. “Bo nie” do mnie nie przemawia. Z resztą nie ma to żadnego znaczenia teraz czy Państwa zdaniem jest sprawny lub nie.
Dostaję odpowiedź:
Wiem tylko tyle. Może Pan napisać skargę, oto adres mailowy…
--
Nie wahałem się tak zrobić. Napisałem na szybko skargę na maila z prośbą o wskazanie przyczyny.
Autoresponder powiadomił mnie, że:
~”Dziękujemy za zgłoszenie. Odpowiemy Państwu pisemnie w ciągu 30 dni, a w szczególnych przypadkach do 60”.
60 dni!? Pisemnie?
Podsumowując
Pomijam fakt, że komputer na co dzień służy mi do pracy, bo w świetle prawa nic to nie zmienia. Tylko, że… właśnie dlatego kupiłem takie ubezpieczenie, żeby w przypadku zdarzenia losowego/awarii nie stracić wszystkiego (tj. być ubezpieczonym?).
Na ten moment jestem pozbawiony mojego głównego narzędzia pracy od ponad 40 dni. Nie to najbardziej boli. Boli fakt, że MediaMarkt przy współpracy z Wartą wciska gówniane ubezpieczenia mając za frajerów wszystkich, tych którzy je kupili.
Jak można tak niepoważnie podchodzić do klienta?
Reklamacja jest zasadna. Udupimy Pana na procesie serwisowania. Jeśli nie - będziemy Panu przedłużać cały proces tak, żeby odechciało się z nami rywalizować.
--
Droga Warto/Mediamarkcie/Czy inna powiązana instytucjo,
Będę walczył o swoje prawa, swoje pieniądze i swój czas. Sprawę kieruję do Rzecznika Praw Konsumentów. Na pewno zainteresuję się również innymi filarami pro-konsumenckimi.
Pisząc to, mam tak naprawdę nadzieję na to, że jeszcze mniej osób skorzysta w przyszłości z Państwa usług.
Przestrzegam totalnie.
PS. Wykopowicze, wybaczcie za jakość materiałow - zbierałem je tylko na potrzeby dowodowe dla serwisu na wszelki wypadek, nie do opinii publicznej.
Komentarze (379)
najlepsze
Pokaż dowody, lub wracaj między regały
Z Wartą trzeba od razu do sądu
ale nie powinieneś nawet pisać reklamacji tylko wysłać im pismo przedprocesowe przedstawiające twoje stanowisko (komputer serwisowany >14 dni i żądanie bonu) i niech się do tego ustosunkują. nie chcą po dobroci to walcz siłą jak jesteś pewien swego.
@Singularity00: tylko w USA i krajach gdzie EULA cię do czegoś zobowiązuje. w PL na szczęście jest to legalne. Oczywiście jeżeli kupiłeś kopię OS X w sklepie. Apple nie może zabronić Ci instalacji na sprzęcie nie-apple.
@dotted: ale żeśmy się uśmiali
@milosz0010: Widać, że masz małe doświadczenie w sporach z firmami. Rzecznik praw obywatelskich nie słuzy do straszenia firm. RPO jest po to aby w sądzie wykazać, że wyczerpałeś wszystkie możliwe procedury załatwienia sprawy. Tu trzeba sądem straszyć, pisać przedsądowe wezwania do spełnienia roszczenia.
Od początku do końca Twoje pisma powinny stanowić ciągłość a żądanie odpowiedzi od Wart/MM powinno byc w piśmie uwarunkowane czasem na taką odpowiedź. Czyli po wysłaniu
CZyli ogólnie rzecz biorąc rozpętujesz gównoburze na publicznym forum, ale materiałów nie pokażesz bo nie są dla opini publicznej. Nie no spoko
Sorry @milosz0010 ale z twojego znaleziska nic się nie dowiedziałem. Nie pokazałeś żadnych dowodów korespondencji skanów/ czegokolwiek jedyne umowę kupna. W znalezisku piszesz że nagrywałeś rozmowy, dodatkowo wymieniałeś z nimi jakąś korespondencję.
Ale robienie znaleziska pokroju "WARTA MNIE OSZUKALA" jest już