W Calais dojdzie do rozlewu krwi? Imigranci nie powstrzymają się już przed...
Brytyjscy kierowcy przekraczający granicę angielsko – francuską w Calais są na skraju załamania nerwowego i żądają ochrony ze strony wojska. Sytuacja na francuskim wybrzeżu jest już tak napięta, a imigranci tak zdesperowani, żeby dostać się na Wyspy, że może dojść do rozlewu krwi.
krzysiekciekawy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 106
Komentarze (106)
najlepsze
Akurat w mojej rodzinie jest ktos kto jezdzi na tej trasie i wlasnie z tego powodu zmienia prace.
Odpowiedziałem na jedno pytanie i zgadza się za mną jednocześnie 91% i 98% :)
.
Zabierzemy ci, to, tamto, będziesz miał komornika, a jak to za mało to pójdziesz siedzieć. Zupełnie to nie działa na najeźdzców z Afryki. Nie dość, że nie ma im co zabrać, to zamknięcie w więzieniu nie było by żadna karą (darmowy wikt i opierunek na koszt podatnika).
Moim zdaniem jedyna słuszna karą
- Angielskie nie moze we francji
- Francuskie nie moze bo francji jest to na reke zeby #!$%@? do UK
Komentarz usunięty przez moderatora
No to niech siedzą i płaczą.
Jak widać emigranci nie wierzą w tą kretyńską filozofię "nie da się", robią co im się podoba a kraje postępowe potrafią tylko jęczeć.