Pracujących Polaków nie stać na własne mieszkanie, nawet w kredycie
Mediana zarobków w Polsce, wynosi ok. 2 459 zł netto. Z wyliczeń Expandera wynika, że niestety jest to za niska kwota, aby uzyskać kredyt na mieszkanie o powierzchni 40 mkw. w dużym mieście. Rata zabrałaby bowiem aż 44% dochodu.
p.....9 z- #
- #
- #
- #
- #
- 190
- Odpowiedz
Komentarze (190)
najlepsze
Te mieszkania będą "budżetowe" i raczej w średnich lokalizacjach których nie kupili już deweloperzy a spółki skarbu państwa oddadzą je bólu.
No i chyba najważniejsze. pierwszeństwo będą mieli najubożsi więc grupa społeczna która na tą chwilę nie jest klientami deweloperów.
Już nawet nie mówię o tym, że wyjdzie jak z milionami mieszkań o których pieprzyli w 2005-2007. Oni jednej ustawy nie potrafią bez błędów napisać a co dopiero przygotować program mieszkaniowy...
1. Od małego do dużego
Należy odkładać pieniądze na mieszkanie (możliwie najmniejsze) i po prostu je kupić dobierając niewielki kredyt na okres np. 2-3 lat. Każdy chciałby mieć od razu 200 metrów, ale małe mieszkanie pozwala na bazę i elastyczność w dalszych decyzjach.
Jeśli mamy już własną kawalerkę, to odkładając pieniądze możemy pomyśleć o 2 pokojach, potem o 3 itd.
Minusem tego
A bo tak zastanawiam się jak bardzo trzeba być oderwanym od rzeczywistości by tak pisać i w sumie zdziwiłeś mnie bo myślałem, że się z tego wyrasta.
W jaki sposób młody człowiek w kilka lat może odłożyć na mieszkanie? Zakładając bardzo optymistycznie na polskie warunki że na życie ma 3 tysiące na rękę? Tylko nie wyjeżdżaj mi tu z IT bo wszyscy informatykami nie
Powierzchnia oddana do użytku w km 2:
1973 ... 12,7 ... 2008 ... 17,2
1974 ... 14,0 ... 2009 ... 15,9
1975 ... 14,2 ... 2010 ... 14,4
1976 ... 15,4 ... 2011 ... 14,0
1977 ... 16,3 ... 2012 ... 15,7
1978 ... 17,6 ... 2013 ... 15,2
1979 ... 17,7 ...
@to_tak_ma_byc: ty chyba pracy w Warszawie nie szukałeś.
Chodziło mi o to, że jeśli na cenach wody, ziemi, powietrza odbywałaby się drapieżna spekulacja to cena żywności byłaby pochodną tych spekulacji.
I w dalszym ciągu nie wiem dlaczego "spekulacja żywnością w czasach pokoju" jest do zaakceptowania a mieszkaniami nie. Dlaczego nie wolno "spekulować" mieszkaniami w czasach pokoju, a wolno "spekulować" żywnością?